kot dla dorosłego kota

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 30, 2005 10:54 kot dla dorosłego kota

Jaki kot powinien pojawić się w domu, w którym jest już dwuletni rezydent? Młodszy (jeśli tak to w jakim wieku) czy raczej w zblizony wiekowo, zeby nie ucierpiał w ewentualnych "łapoczynach"?

Proszę o radę. Jakie połączenie daje najlepsze rezultaty przy nieco zazdrosnym kocim jedynaku???
Gość
 


Post » Śro lis 30, 2005 11:20

Imponujący wybór. Na razie proszę o radę: dorosły+dorosły czy dorosły+maluch?

Jakie koty łatwiej się dogadają?
Gość
 

Post » Śro lis 30, 2005 11:23

Klimek - kot szalenie towarzyski i ciekawski
http://forum.miau.pl/1-vt31563.html?pos ... sc&start=0

maluszki przyzwyczajone do dużych kotów, nic sobie nie robią z posykiwania
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=34999

Czakri skazana w schronisku, obecnie zdrowa i śliczna, przywzwyczajona do kotów, nieagresywna
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=32551

Krecia - już zdrowa i kuwetkowa, bardzo spokojna, posąg marmurowy nie kot :wink:
http://forum.miau.pl/4-vt33041.html?pos ... c&start=45

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2005 11:33

a rezydent to kocurek czy kotka? wykastrowany? jaki ma charakter?

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 30, 2005 11:35

ja dokacałam się maluszkiem do dorosłego kota, ale mój kot to istny anioł, uwielbia nowych, bez względu na wiek :wink: Mam dwa koty do adopcji, bezstresową Felicję, której niestraszny żaden, nawet wielki kot i pomrukujacego Gracjana, oba pięknie i szybko zaaklimatyzowały się w moim kocim towarzystwie.
Jeszcze co do pytania, to pewnie najwięcej i tak zalezy od kociego charakteru
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2005 11:37

Rezydent to wysterylizowana dwuletnia kotka, kiedy mieliśmy w domu kota znajomych była niezbyt miła dla przybysza. Mimo to potrzeba jej towarzystwa, bo zostaje sama w domu na długie godziny.
Gość
 

Post » Śro lis 30, 2005 11:44

Anonymous pisze:Rezydent to wysterylizowana dwuletnia kotka, kiedy mieliśmy w domu kota znajomych była niezbyt miła dla przybysza. Mimo to potrzeba jej towarzystwa, bo zostaje sama w domu na długie godziny.


poczytaj wątki na forum o dokacaniu, jest naprawdę bardzo różnie, mój Taurus, mimo, ze jedynak przyjał Denisa od razu, aż się sami zdziwiliśmy. Ale są i takie wypadki, ze koty przez pół roku sie nie dogadują.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2005 11:44

Na pewno koty nie polubią się w dwie godziny, czasem nigdy - ale będą po prostu obok siebie żyły bez wojen, nie przerwidzisz reakcji.
Ostatnio na forum był wątek koteczki, która została oddana po trzech dniach, bo nie dogadała się z rezydentem.
Nie ma reguły, moje dwie dorosłe kocice dogadywały się dwa miesiące, teraz, jak zakociłam się tymczasowymi kotarmi, jest różnie - trochę się tłuką, ale bez krwawych ofiar :D
Jeśli zdecydujesz się na drugiego kota, pamiętaj, że musisz wykazać się cierpliwością nieco dłuższą niż ta wspomniana trzydniowa ..

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2005 11:45

kotka powinna zaakceptowac po kilku dniach zarówno młodszego jaki dorosłego kota. jeżeli jest z natury spokojna to możesz wziąć nawet dorosłego. w tym przypadku nie widzę różnicy specjalnej.

moge zaproponowac dwa kociaki:
młodsza mała Lusia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35188
starszy czarny kocurek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35188

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 30, 2005 11:48

Jak rozumiem nie jest tak, że dorosły kot szybciej akceptuje malucha? Zastanawiam się, czy rezydentka nie zrobi krzywdy malcowi...
Gość
 

Post » Śro lis 30, 2005 11:54

krzywdy nie zrobi, na początku możę to wyglądać groźnie ale to tylko demonstracja.
w dokoceniu dużo zalezy zarówno od charakteru rezydenta jak i nowego. wiek jest trochę mniej istotny, na twoim miejscu biorąc dorosłego kota, gdyby miał być to kocurek poszukałabym już wykastrowanego. taki nie będzie walczył zaciekle o dominację w domu i jest szansa szybszą i łagodniejszą socjalizację :)

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 30, 2005 12:35

Ja bym się dokacała kimś dorosłym i wykastrowanym, tylko żeby przybysz był przyjazny w stosunku do innych kotów :) No i musisz im dać co najmniej 2-3 tygodnie czasu, raczej wątpie w miłość od pierwszego wejrzenia :wink:
Może któreś z tych ślicznot? :
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74924916
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74443263
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74925597
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=74927579
:)
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 30, 2005 13:08

Może Bursztynek? on jest szalenie towarzyski, uwielbia inne koty, dogadał sie bez problemu z moimi rocznymi rezydentami jak i z maluchami ktore mam na przechowaniu.
berni niezalogowana
 

Post » Śro lis 30, 2005 13:09

berni niezalogowana
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@ i 67 gości