CZTERY WĘGIELKI URATOWANE Z PODWÓRKA MAJĄ DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 21, 2011 19:57 CZTERY WĘGIELKI URATOWANE Z PODWÓRKA MAJĄ DS

Wszystkie cztery kocurki znalazły swoje domki. Kocurkom i właścicielom życzymy powodzenia!:)


KOCIAKI ZABRANE Z PODWÓRKA, URATOWANE PRZED PSAMI I DZIEĆMI Z OKOLICZNEJ SZKOŁY JUŻ BEZPIECZNE W DT I WYLECZONE Z KK.

SZUKAMY PILNIE DS I PROSIMY O POMOC W OGŁASZANIU.



Potrzebny dt,ds na CITO! Trzy kociaki z kocim katarem pilnie muszą zostać zabrane z ulicy,gdzie koczują w prowizorycznej budce.Zostawione na nadchodzących mrozach nie przetrwają zimy! Nie ma możliwości regularnego podawania im leków, ani zadbania o oczy. Karmicielka-starsza pani jest kompletnie bezradna i nie ogarnia tematu! Kociaki mają ok.4m-cy, nie są póki co zbytnio oswojone-znają człowieka więc mają dużą szansę, to kwestia kilku dni głasków i samozaparcia.Nie są bardzo dzikie, podchodzą, dają się pogłaskać. Jeden w najgorszym stanie został dziś odłowiony. Nie mogę go zatrzymać, mam małego tymczasa, swoje dwa koty i psa w małej kawalerce. Nie mam kompletnie dokąd go zabrać i gdzie umieścić. Proszę o kilkanaście dni u kogoś, zapłacę za karmę i leczenie. Będę ogłaszać.Proszę pomóżcie!
Ostatnio edytowano Wto lis 22, 2011 10:50 przez tabo10, łącznie edytowano 2 razy

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt paź 21, 2011 21:22 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

W jakiej dzielnicy przebywają te kociaki?
Obrazek

bona_46

 
Posty: 119
Od: Czw wrz 29, 2011 23:01
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt paź 21, 2011 21:54 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

Maluchy są na Ochocie przy Włochach.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pt paź 21, 2011 22:27 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

A jest szansa, że odłowisz pozostałe dwa? I mogłabyś je gdzieś dowieźć?
Czy bardzo są zaglucone?
Obrazek

bona_46

 
Posty: 119
Od: Czw wrz 29, 2011 23:01
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob paź 22, 2011 11:39 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

Najbardziej zaglucony jest jeden. Przez weekend znajoma zgodziła się go przetrzymać w ciepłej i zadbanej piwnicy swego bloku.Mały od wczoraj dostaje Unidox i Gentamycynę do oczu. Po wytarciu gluta, jego stan nie wydaje się tak tragiczny jak na pierwszy rzut oka. Miał nos zakitowany glutem i ziemią, oko zalepione wydzieliną tak,ze wyglądało jak zaczynające gnić. Po przemyciu i zakropleniu wygląda dużo lepiej.Wg weta jest w miarę dobrze. W dodatku mały mruczy przy tych zabiegach :) , choć z początku prycha przy próbie kontaktu. Zaraz potem zaczyna mu się podobać! Dostał też coś na wszoły i Flubenol na odrobaczenie.
Dwa pozostałe są nadal na dworzu i podczas nadchodzących przymrozków nie dadzą rady... Jeszcze mają mało wydzieliny, narazie trochę z oczu (tym karmicielka podawała jakieś leki-nie wie jakie-mówi ,że różowe 8O ,z nimi jest lepiej-pewnie to zasługa leków,ale karmicielka wydaje się nie orientować komu podała(wszystkie kociaki są czarne-co pewnie utrudnia sprawę),może jeden dostał dwa razy,a inny wcale?

Oczywiście podejmę się próby odłowienia reszty (wczoraj gdy łapałam największego dzikuska-dwa pozostałe same weszły do transportera :) ale musiałam je wyjąć i zostawić :( Jestem w stanie je też dowieźć gdzie potrzeba, sama wprawdzie nie mam samochodu, ale ubłagam znajomego.

bona_46 czy mogłabyś jakoś pomóc tym kociakom...przetrzymać choć trochę?

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob paź 22, 2011 13:17 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

tabo, masz pw
Obrazek

bona_46

 
Posty: 119
Od: Czw wrz 29, 2011 23:01
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob paź 22, 2011 20:06 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

dziś złapałam kolejnego. niestety wczoraj się pomyliłam i ten najgorszy to właśnie ten z dziś :cry: . poszłam tam na chwilę,pod budkę,żeby je jeszcze raz obejrzeć i zobaczyłam kota z zamkniętymi oczami. wcale ich nie otwierał- nie mógł. nawet jak szurałam koło niego, odwracał główkę, ale nie patrzył :cry: na nosie ziemia z glutem, zakitowany całkowicie. nie miałam wyjścia złapałam bidaka i do weta. dostał zastrzyk, Unidox i 2rodzaje kropli do oczu (miałam na szczęście po swoim psie-jeszcze trochę ważne).koty mają 3-4m-ce. czarne jak węgiełki.

bona_46 odpisałam.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie paź 23, 2011 9:24 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

dziś jest gorzej z okiem wczoraj złapanego kota. wcale nie widać gałki ocznej, tylko czerwone mięso 8O :( myślę,że może to reakcja na krople. poza tym nic nie je i nie pije. wczoraj miał 41,5 st. temperatury. do tego stres. boję się o niego...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie paź 23, 2011 9:27 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

reszty kotów nie widziałam, może pojawią się później, w porze karmienia...tylko kiedy ta pora skoro cały czas jedzenie zalega? eh, karmicielki...dadzą jeść i nic więcej,czasami ręce opadają...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 24, 2011 10:08 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

a matka kociąt? złapiesz do sterylizacji czy potrzebujesz pomocy?
AnielkaG
 

Post » Pon paź 24, 2011 12:34 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

AnielkaG bardzo potrzebuję pomocy...!

Wprawdzie matka jest już wysterylizowana - dowiedziałam się od karmicielki,że były "jakieś inne panie i ją zabierały". Faktycznie biega w pobliżu jakaś czarna kotka z naciętym uchem, domyślam się,że to ich mama. Pani karmicielka niestety nie rozpoznaje kotów, nie wie ile jest i dokładnie jakie: "przychodzą to karmię, jakie są" twierdzi.

Mnie martwi natomiast,że są tam jeszcze 2 niewykastrowane kocury (jajka błyszczą ,że hej 8O , jakieś inne 2 koty/kotki (dość młode, ale wg mnie mają ok.pół roku - kaszlą, jednemu nachodzi trzecia powieka- też są chore...) i parę kotow dochodzących- żadne z nich nie mają naciętego ucha.

Bardzo potrzebuję pomocy!!! trzeba by wyłapać ok. 5 kotów koczujących przy budzie i 3 z pobliskiego terenu (kilkanaście metrów obok), które karmicielka dokarmia. Sama nie dam rady :( nie mam samochodu. Zarezerwowałabym termin w Koterii (nie wiem gdzie indziej darmowo można wysterylizować? w gminach pewnie pod koniec roku nie ma talonów). inaczej nigdy nie będzie rozwiązania problemu, a sama starsza pani nie da rady wykarmić kilkudziesięciu kotów, bo rozmnażanie przecież nieuniknione! 8O no i idzie zima...

Jeśli ktoś może jeszcze pomóc...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 24, 2011 12:41 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

jakieś inne panie i ją zabierały

gdzie to dokładnie jest?
dowiedz się co to za Panie, nie chcę komuś wchodzić w paradę, znam co najmniej kilka osób z tego rejonu które łapią,
ale jak nic nie ustalisz to moge łapać
nie mam co zrobić z półrocznymi chorymi kotami, w Koterii przyjmują zdrowe, talonów nie ma już nigdzie, do domu nie moge wziąć- mam 35 kotów
AnielkaG
 

Post » Pon paź 24, 2011 13:13 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

nie wydaje mi się,żebyśmy wchodziły komuś w paradę

ponadto ktoś wyłapał matkę do sterylizacji, a zostawił całą resztę ekipy (kocury,kotki w pobliżu) oraz kilka maluchów,którym można przecież było znaleźć domy jak miały kilka tygodni (takie zawsze szybko idą), a nie teraz jak są zaglucone, a u jednego jest walka o uratowanie oka... to mówi przecież samo za siebie.

mogę próbować dopytać karmicielkę, ale to nie zmieni faktu,że pomoc w łapaniu,jeśli możesz ją zaoferować, będzie bardzo pomocna. uważam,że naprawdę nie ma na co czekać.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 24, 2011 21:50 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

Mam trochę czasu, więc relacjonuję.
Dwa kociaki złowione w pt i sobotę zostają u znajomej w pomieszczeniu socjalnym zadbanej piwnicy bloku.Zgodziła się przetrzymać ich dłużej niż przez weekend:1luvu: Siedzą w klatce wystawowej, mają czysto i cieplutko. A ja robię za pielęgniarkę i 3x dziennie tam biegam, przemywam oczy, zakraplam, wycieram gluta, podaję antybiotyk. Potem wracam , przebieram się,żeby nie zarazić mojej ekipy, piorę kocyki,dezynfekuje transportery i tak w kółko. Z drugim kociakiem jest nie najlepiej, oko fatalne, wręcz sama trzecia powieka przekrwiona maksymalnie. Ale już otwiera oczy, jak łapałam nie miał nawet szparek. Wszystko zaklejone. Mały ma wrzodziejące oko, nos, a stan zapalny wszedł także na górne dziąsła po stronie bardziej chorego oka. Wczoraj dostał kroplówkę, był odwodniony,nie chciał jeść i pić. Dziś jest ciut lepiej, wcisnęłam mu ciut mięsa wołowego, połknął.

Ale teraz najcudowniejsza wiadomość: bona_46 zabrała na tymczas dwa kolejne maluchy wczoraj złapane!!! :dance: :dance2: Dziękuję Ci Kochana :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jesteś ich Kocim Aniołem :1luvu: :1luvu: :1luvu: Nie myślałam,że są jeszcze Ludzie o Wielkich Sercach, chcący bezinteresownie pomóc! Wczoraj walczyłyśmy razem, jednego udało mi się złowić ręką przez rękawiczkę, drugi sam wszedł do transportera z ciekawości :D Potem tylko wet, odrobaczanie,odpchlanie, tabletki, zastrzyk, krople i do dt. Są już bezpieczne, zaopiekowane, wygłaskane. Okazały się strasznymi miziakami i są przy tym b. mądre- wzorowo korzystają z kuwety :piwa: Cioteczko bono_46 - dziękujemy :kotek: :1luvu: :kotek:

Z maluchów na dworzu został jeden, wczoraj i dziś nie dał się złapać, ucieka do swojej budki i pod budę-stoisko bazarowe. Stałam tam jak palma , marzłam i nic... A do karmicielki nie mam słów, nie daje się przekonać,że próbuję im pomóc, a nie przerobić ich na budyń. Moją prośbę o niekarmienie ma w... Co robić?

Oczywiście reszta kotów (dorosłe i podrostki) też tam tkwi, jeden mocno chory-trzecia powieka wychodzi mu na połowę oka, nie może przełykać z powodu bólu gardła-charakterystycznie wyciąga do przodu głowę przy przełykaniu. Rozpacz patrzeć na to :cry:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon paź 24, 2011 21:57 Re: KOCIAKI -WARSZAWA pomóżcie DT na CITO na kilkanaście dni!!!

acha, bona_46 bardzo opanowana przez całą akcję i twórcza oczywiście nie omieszkała na poczekaniu wymyśleć imion chłopczykom (chyba chłopczykom, wetka nie była pewna na 100%). Tak więc są Gustaw :kotek: :love: i Gwidon :kotek: :love:

ja cały czas myślę o tym ostatnim nie złapanym maluchu, do kogo on bidny się przytuli zimną nocą :(

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 8 gości