
3 śliczne siostrzyczki miały ogromne szczęście gdy ponad 3 tygodnie temu, kiedy były ledwie co widzącymi kociętami znalazły się pod opieką Pani weterynarz z Świętochłowic. Właściwie nie do końca wiadomo skąd się wzięły i jaki był ich los, ale najważniejsze , że trafiły na dobrych ludzi którzy postanowili im pomóc. Pani doktor znalazła im domek tymczasowy który zajął się dziewczynkami w pierwszych dniach, później z powodu wyjazdu kociaki trafiły do drugiego DT gdzie mogły zostać tylko 10 dni. Dziś mija dzień jedenasty i maluchy przyjechały do mnie. To już ich trzeci domek tymczasowy a one tak bardzo pragną tego stałego, ciepłego domku gdzie zostaną już na zawsze!
Maluchy mają dopiero 5 tygodni, są przeuroczymi, maleńkimi , rozbrykanymi pieszczochami i wierzę, że znajdą dobre domki,może właśnie tu na forum miau ktoś się w nich zakocha...?

Kociaczki są zdrowe, odrobaczone i odpchlone, są kuwetkowe i samodzielnie jedzą

Oto kociamberki:


już w nowym domku


I kilka wspólnych:)
https://picasaweb.google.com/105463781030281250748/Kotki?authuser=0&feat=directlink