Jej syn ma niestety alergię na kicia i kocisko musi znaleźć inny dom..
Pogadałam z nią i uwierzcie mi, nie jest to wymówka i nie jest to cheć pozbycia się kota..
Zresztą część z Was wie doskonale, jaką ja z kolei mam alergię na ludzi oddających zwierzęta z powodu 'alergii'.. zwłaszcza, że sama mam i koty i naprawdę alergię..
i jeśli nie byłby to prawdziwy powód, to w życiu bym takiego wątku nie zakładała..
Dziecko miało zrobione testy na tego właśnie kota i niestety wyszły dodatnio.. nawet mocno dodatnio..
Kić trafił do mamy Beaty i tam czeka na dobry dom..
to fragment maila, który dostałam od Beaty:
Aniu,
w załączeniu kilka zdjęć Gapcia i filmik który Ci dzisiaj pokazałam.
Z informacji o nim. Maść czarna z białym krawacikiem. Wiek- niecałe 2
lata. Wykastrowany ponad rok temu. W zasadzie nie jest zbyt wybredny- je
wszystkie rodzaje karmy, kuwetkowy. Przytulaśny głównie nocą. Lubi
psocić - ale przeciez to jeszcze "młodziaczek". Zdrowy.
Oddam wraz z wyprawką: kryta kuweta, drapak, transporter,miski, ulubione
zabawki, karma i żwirek. Tylko w dobre ręce
Raz jeszcze bardzo Ci dziękuje
Beata
Jeśli ktoś będzie zainteresowany podam namiary na Beatę na pw..
A to Gucio:
wrzucam fotki, filmiku nie mogę otworzyć..




przepraszam za duże fotki, nie mam pojęcia dlaczego nie wyświetlają mi się miniaturki..
