Strasznie mi przykro,że muszę mu znaleźć nowego właściciela niestety życie płata figle niczym kotki i nie mam innego wyjścia jak oddać go w dobre ręce.
Baryłka ma 4 miesiące jest zwykłym-niezwykłym szarym dachowcem,bardzo kochanym,bardzo potrzebującym ciepła i opieki.
Kotek jest zdrowy,po wszystkich badaniach ,szczepieniach itp.
Jeżeli znajdzie sie ktoś chętny proszę o info,zobowiązuje sie ponieść koszty transportu jeśli Baryłka miałby znaleźć nowy dom w innym mieście.
Oto on.Dzis jest troszkę większy natomiast weterynarz nie przewiduje dla niego dużej wagi.Ma po prostu skromną kocią posturę jednak podkreślam że nie jest jeszcze wykastrowany.
