Od kilku tygodni na moim osiedlu przebywa zagubiony lub porzucony, piekny choc zaniedbany. Ma dlugie, obecnie potargane futro troche szare, troche toffi, troche pregowane. Jest doroslym chlopakiem. Ma mocne lapy i pedzelki w uszach. Dlugie biale wasy.Wyglada jakby byl syberyjski. Jest troche nieufny, ale pozwala sie nakarmic. Jakos sobie radzi z nasza pomoca, ale pomyslalam. ze moze jednak ktos po nim placze... i zamiescilam informacje
gdzie tylko moglam. Jesli jednak nikt go nie szuka, to znajde mu dom.
U nas juz mieszkaja dwa koty i pies...Moze jednak trafie na slad wlasciciela?