Dziękuję, ale chodzi też o dorosłe kotki, kastracja itd. No i skoro żyją na dworze, jak przetrwają zimę?
Proszę błagam, by im choć siatkę z okienka piwnicznego usunęli, ale wiemy jacy są niektórzy ludzie.
Może uda mi się wymyśleć coś.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Co do akcji, chętnie, ale nie podoba mi się tam stosunek ludzi do tych kotów. No i nie sądzę, by w tej suszarni było miejsce dla 7 kotów. Bo jest 5 doroslych teraz i dwa maluchy, w tym jeden z ropiejącymi oczkami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości