Fela i Fiona. Pojechały do domu-razem:)Cud się zdażył?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 09, 2006 19:09

Nasze dorosłe kocice (nie licząc Czarnej Kity vel Kici, są bezbłędne)

Jedno jest pewne - do nowego domku koteczki trafią stuprocentowo ucywilizowane i rozpieszczone...

Obrazek

Obrazek

Jak nie ma Cioci Tosi, to jest przecież Cioteczka Pyzelda
Obrazek

A takie jesteśmy arcypiękne:
Obrazek

I na koniec, mała łapinka Feli i ogroomny wenflon, ktory załozono z trudem w lecznicy... Ale mam nadzieję, że jutro już się pożegnamy z tym pasqudztwem

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lis 10, 2006 12:57

Dzisiaj o 14.00 mam appointment z potencjalnym nowym domkiem Feli i Fiony. Może się uda...
Trochę rozdzwonił się telefon po naszej akcji na allegro...

Prosimy o kciuki, żeby domek wypalił 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lis 10, 2006 16:26

Zabrakło moich kciuków i domek nie wypalił. :(

Domki, proszę zgłaszać się po Panny FF :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10992
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt lis 10, 2006 18:26

Hana pisze:Zabrakło moich kciuków i domek nie wypalił. :(

Domki, proszę zgłaszać się po Panny FF :ok:


Nie trzymałaś kciuków, Hana, no jak tak można ?! :twisted: No nie...

***
A poważnie - niestety, mieliśmy zły dzien :(
I chyba znów mam pecha w adopcjach i kiepskie zdolności logistyczne. Ale wciąż się uczę, na błędach...

W oparciu o ostatnie doświadczenia wyszczegolnilam dwa typy odpowiadających na ogłoszenia o kotach

1. Typ pierwszy - Niezdecydowana mimoza

Niewiasta dzwonila z allegro po raz pierwszy 30 pażdziernika. Pozniej nastąpiła choroba koteczek, ale byłyśmy w kontakcie... jako jedyna zdecydowała się wziąć obie - dom niewychodzący, pani młoda (sadząc po głosie) mieszka sama... Zapracowana bardzo, bo non stop umawiałyśmy się (to na obejrzenie) a w koncu finalnie. Niw udawało się, pani była zapracowana, wyjeżdzała - dzwonilam do niej wczoraj... mam nadzieję, że Pani nadal jest zdecydowana... mam chętnych, zdesperowanych, musże im coś odpowiedzieć...

W koncu miala przyjść dzisiaj - o 14.00 Umawialyśmy się wczoraj. Dziś po moim ponaglaczu sms-ok. godziny 13. 'Będę o godzinie 18. czy pasuje Pani?' Ani słowa, czemu nie...
Napisałam, że 'w takim razie sprawa jest nieaktualna'
Może przewrotnie nieco liczyłam na telefon, reakcję... w koncu umawiałam sie z nią od 11 dni! A tu nic. 'szanuję Pani decyzję. pozdrawiam'

Sorrki, że cytuję to w tym wątku.. chyba jednak nie byl to dobry domek

2. Typ drugi - Raptusiewicz, pali mi się ziemia pod stopami!

Od wczorajszego popoludnia przychodzily maile, odebrałam chyba 6. Dzwoni komorka.
Dziewczyna szuka koteczki dla mamy. zakochana w Fionie. Mam z nią do pogadania, bo balkon nie zabezpieczony...
Obiecuje zabezpieczyć, przed wiosną, wydaje się przekonana. nalegam na rozmowę z mamą. Rozmawiamy, jest OK..
Dziewczyna chce przyjeżdzac po kota - z torbą... dziś? Jutro? Byle przed weekendem.

Mowię, że dam odpowiedz jutro - kotka jeszcze rano jechala do weta.

Jutro? niech Pani się określi teraz... czy sprawa aktualna.
uczciwie mowię, że sprawa aktualna, że na sto procent dam znać dziś ok. 14.00 - ze jest chetna na adopcję dwóch koteczek, ktorej obiecałam w pierwszej kolejności - ale Panią też biorę pod uwagę i z pewnością odezwę się ok. 14.00 Proszę się wstrzymać... No cóż, mija kilka godzin - dzwonię, wysyłam maila - telefon milczy. Brak odpowiedzi na maila. A wczoraj szumiało.
pani na spotkaniu, nie odpowiedziala na telefon.
Pewnie już ma kota.

Wszystkich urażonych przepraszam.
Sytuacje i fakty mogą dotyczyć każdego.

***

Są jeszcze jakieś sensowne domki?

Hop, hop! Kociczki szukają ludzi zdecydowanych i uczciwych

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pt lis 10, 2006 23:55

Agalenora pisze:Są jeszcze jakieś sensowne domki?

Są, na mur-beton, tylko jeszcze nie wiedzą o pannach FF.
Aga, ogłaszaj szerzej, jak dasz radę... Coś Ci pomóc z ogłoszeniami?
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10992
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob lis 11, 2006 0:47

:)
to tacy którym zależy
którzy sami dzwonią, przyjeżdzają umówieni
i mogą czekać
bo kot jest na życie a nie na weekend
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob lis 11, 2006 13:39

Hop cudnne koteczki do góry!!!!!!!!

Asca

 
Posty: 217
Od: Pon sie 21, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 11, 2006 13:50

Aga, lepsze to niż "świetny domek" Kubusia i Małej ....
Karmili kity catem, a kociaki wzięte latem oddali, pzywieźli w pudle, bo pani w ciąży i lekarz kazał... O testach na toxo dla zwierząt nie słyszeli - wczoraj nie mogli sie dowiedzieć, bo lecznica czynna do 17-tej... Łatwiej dziś było koty przywieźć z Bydgoszczy niż wczoraj poszukać całdobowej lecznicy.... Ech... zaczynam być zgorzkniała...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 11, 2006 14:25

A jednak się udało - telefon zadzwonił dziś rano
Domek jest.

Państwo przyjechali po koteczki w południe- W domu mieszkają dwie dorosłe kocice, bakon zabezpieczony...

Odpowiednia wiedza o szczepieniach, odrobaczeniach ... dobrych karmach.
Dobre wrażenie - Zatem przed chwilą koteczki pojechały...
Umowy podpisane, nie wiem, czy na forum coś napiszą bezpośrednio - ale będę skrótowo przekazywać wieści...
Mam nadzieję, że będzie dobrze...
Byłam tak zajęta rozmową, że nie zdążyłam wygłaskać maluchów na pożegnanie
A jeszcze rano wspinały mi się po nogawce na kolana, przy śniadaniu

:cry: :cry:
Będę za Wami tęsknić, panienki

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lis 11, 2006 14:37

Trudno mi jeszcze w to wszystko uwierzyć, jeszcze nie ochłonełam po ostatnim tygodniu... kiedy to dzwonił telefon, przychodziły maile... i w sumie nic nie wyszlo...

Panstwo od jakiegoś czasu zamierzali się dokocić... No i znaleźli nasze ogłoszenie.
Akcja-błyskawica.
Mam nadzieję, że będzie dobrze...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob lis 11, 2006 17:28

Będzie dobrze. Dołożę jeszcze moje kciuki :ok: za pomyślne zadomowienie się panien FF. :D
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10992
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob lis 11, 2006 23:12

Aga, po tych wszystkich perturbacjach, to już raczej dobrze wyczułaś, komu powierzyłaś Panny F. :)
A że kciuków pare jeszcze nie zawadzi, to potrzymam, tak na wszelakij słuczaj :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości