Alina1971 pisze:Kobra nic nie je nadal. Myślałam, że wypiła troszkę mleczka ale TZ mi potem powiedział, że on jej tak niedużo nalał.
Po kuwecie tylko przeszła, nic nie zrobiła.
Wyszła zza kartonu weszła na okno i jak TZ wszedł do pokoju to w wielkiej panice uciekła w półke z książkami.
Bidulcia nasza.
Szuka wyjścia. U nas szukali godzinami na początku razem z Inżynierem.
Głuptas ! Gdzie jej będzie lepiej ?
Najważniejsze, że chodzi. W końcu jej zapachnie i skubnie coś
