Moje kobietki:NESKA,AYLIN,KOBRA - siatka na balkon

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 13, 2006 11:30

Elżbieta P. pisze:Ciapek tez pasuje do tego Domu... :wink:

;)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt sty 13, 2006 12:42

Ja też nie wyobrażam sobie życia bez kotów. Sama mruczeć nie umiem.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt lut 03, 2006 0:23

We wtorek wieczorem do naszego domu przybyła trzecia kotka Kobra.
O jej wcześniejszych losach można poczytać tutaj
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1521711#1521711

Kotka jest bardzo zestresowana i na razie chowa się przed nami.
Ale to zrozumiałe, nagła zmiana domu, koleżanek, nowi ludzie jacyś. ;)
Niestety kotka nie je i to jest coś co mnie bardzo martwi.
Właśnie zaniosłam jej tuńczyka. Zobaczymy.
Jednocześnie nie korzysta także z kuwety.
Nasza biedna maleńka.
Za chwilę wstawię nowe fotki Kobrowej panienki. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 0:54

Zaglądam sobie zza żaluzji na tych co łażą po pokoju. ;)
Obrazek
Siedziała tam bardzo spokojnie, a myśmy tylko pomaleńku podsunęli jej tam miseczki. Mooocne kciuki proszę żeby zjadła cokolwiek i kuweta była użyta nawet dla jednego bąbelka i kilku kropelek.
Obrazek
http://p5.labfoto.pl/photos/p/5/a/5acfa ... 117966.jpg
Spokojnie i delikatnie TZ zrobił jej zdjęcie na parapecie. To tylko kilka migawek, kotka tylko bacznie obserwowała ale nie uciekła.
Po króciutkiej sesji została na oknie a TZ poszedł do sypialni.
Rano dam znać co u Kobry.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 10:05

Znalazłam rano w kuwetce obie rzeczy. Musiała coś zjeść ale niedużo bo wyniosłam rano z pokoju i tuńczyka i suche.
Damy jej świeże.
W każdym bądź razie poznaje pokój bo klawiatura i płyta korkowa ze ściany leżały na ziemi. :lol:
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 10:41

No to chyba mamy ją :)

Nie pisałam, że to jest bardzo czysty kot. Zawsze sprzątała po sobie i po innych kotach kilka razy. Nie wiem czy kuweta nie kusiła jej bardziej niż jedzenie.

Teraz już będzie tylko lepiej :D Ufff...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt lut 03, 2006 15:22

Chiara :)
Wierzę, że jak tylko zobaczy, że nikt jej nic nie robi, że nic jej nie grozi to będzie troszkę mniej zestresowana. Niech sobie siedzi nawet za kartonem żeby tylko jadła.
Kropka nie mam grilla, nie mogę zrobić takiej rybki jak ty robisz, dlatego dałam co miałam w szafce czyli tuńczyka, wiem, że to średnie bo słonawe.
Muszę kupić te puszeczki z gimpetu.
Zobaczymy co dziś porabia później.
Myślę, że Ciapek ją stresuje. Zrobił się bardzo niedobry, tłucze mi koty, wczoraj chciałam go wystawić za drzwi. ;) Żartuje oczywiście ale czasami jestem mocno na niego zła. Bo zagania mi siwą do kąta i uderza ją łapką. A wiadomo jaka ona jest, chodzącą kulką strachu. Po czymś takim siedzi pod łóżkiem calutki dzień i trzeba jej tam wsuwać jedzonko nawet.
Zastanawiam się nad jakimiś kropelkami dla niego. :?
Oczywiście oni się nie widzą, bo Kobra jest w pokoju TZ, ale on tak lata tak się drze, że na pewno go słyszy. Raz wparował między nogami do pokoju ale zaraz go zabraliśmy.
Na szczęście Pchełeczka jest grzeczniutka. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 19:22

Jak złapać dzikiego kota na wizytę u weterynarza?
Chcieliśmy iść z nią dziś zeby odrobaczyć założyć książeczkę itd i chcieliśmy ją wziąść i włożyć do transporterka.
Delikatnie podeszliśmy do niej, powolutku wyciągnęliśmy ręce.
Pokój można posprzątać po latającycm kocie na wysokości 1,5m 8O pogryzione ręce się zaleczą, stres kota zostanie w nim.
Nie wiedzialam że jest aż tak dzika i nie da sobie nic kolo siebie zrobić.
W tej chwili już jest w transporterku, ale wet już zamknął gabinet.
Musimy ją przenieść do innego pomieszczenia bo w pokoju TZ jest za duża graciarnia i za dużo sprzętu.
Jestem w ogromnym szoku.
Wiem, że zrobiliśmy to pewnie za wcześnie ale chciałam żeby móc ją zaszczepić, przecieć jest nowa kotka, po niej pewnie będzie następna.
Tylko zaszczepić i dalej żeby sobie siedziała za kartonem.
Nie wiedziałam, że wywoła to u niej aż taką panikę i taką agresję. :(
Teraz okres adaptacyjny potrwa o wiele dłużej.
Byliśmy przygotowani na Mufkę2 ale ta kotka ma charrrakterek.
Aha no i nadal nie je.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 19:31

Alina, ja bym jej nie szczepila póki co. Silny stres + szczepienie = osłabienie organizmu. A wizyta u weta może ją dodatkowo bardzo zestresować. Dajcie jej kilka tygodni. A potem... potem moze zgodzi się łaskawiej wejść do transporterka?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lut 03, 2006 19:41

I tak teraz nie ma możliwości bo nikt jej u weta ie utrzyma. ;)
Drugi raz w życiu widziałam takiego kota. Pierwszego w Wawie z tej akcji co organizowała Jopop.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 19:49

No to dała popis...

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt lut 03, 2006 23:02

Na razie jest w kontenerku. Chyba czas ją wypuścić ale jak ją później złapać? Raczej nie będzie szans. Dziś nawet żaluzje pozrywała.
Zostawić ją w tym pokoju na długie tygodnie, może się oswoi?
Nadal nie je. To już 3 dni.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pt lut 03, 2006 23:13

Alina, podobnie jak rysia mysle, ze lepiej jej teraz darowac szczepienie.
Nie ma sensu szczepic kota, który jest przerazony i nie je.
Najwazniejsze, zeby zaczeła jesc.
Zamknijcie ją w jakims spokojnym pokoju z kuwetą i jedzonkiem i zostawcie na jakis czas w spokoju. Musi zacząć jesc.
Ja Duszka nie widziałam przez trzy dni. Siedział za lodówką gdzie nie miałam do niego dostępu.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob lut 04, 2006 0:17

Trzeba zamknąć ją w pomieszczeniu, zostawić kuwetę i suche i dać jej ŚWIĘTY SPOKÓJ dopóki nie zacznie jeść. Nie chodzić do niej, nie rozmawiać z nią, nie dokładać innego jedzenia, nie sprawdzać czy dycha. Woda, suche i spokój. I nie przejmować się bo to nic nie da.

Taka scena to dla niej nic wielkiego, otrząśnie się i nie będzie mieć to żadnego wpływu na aklimatyzację. Ale trzeba zostawić ją samą. Zacznie jeść - będzie można robić wszystko inne. A zacznie bo nie zagłodzi się sama jak będzie mieć ŚWIĘTY SPOKÓJ po tym wszystkim co przeszła jak była całkiem dzika.

Alina, będzie dobrze !

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob lut 04, 2006 11:55

U nas mijają trzy [???-musiałabym sprawdzić, czy nie cztery?] tygodnie, a Pitunia nadal mieszka pod kanapą; wstawiłam jej tam nawet kuwetę.
U nas za pacyfikatora robi Nova.

Myślę Alina, że powinniście dac jej na trochę spokój. Jak nie wymaga natychmiastowej interwencji weta, to lepiej poczekać. [bo będziesz musiała pokryc szkody w gabinecie :wink: ]

Najwazniejsze, żeby zaczęła jeść. A zacznie dopiero, gdy wyluzuje.

Trzymam kciuki, żeby sie troche uspokoiła.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 120 gości