więc tak... Hakerka została oficjalnie nazwana Tasza, Taszka, Taszeńka. A w praktyce wszyscy wołają na nią albo Pchła, (albo Szkrabik)

Tylko jak wyrośnie na wielką kocicę to średnio będzie pasować
Z psem chyba ok., Muszę jednak ostro ich pilnować bo mała jest po prostu bezczelna i daje psu po nosie, jak się za bardzo spoufala (on chce ją strasznie wąchać pod ogonem, co jej się oczywiście nie podoba

) I nie chcę, żeby kiedyś stracił cierpliwość i jej nie uszczypał.
Z kotami idzie ku lepszemu. Coraz mniej fukają na siebie, ale miłości to nadal nie ma, ale powoli. Dystans pomiędzy miskami przy jedzeniu stopniowo się zmniejsza i wynosi już 50cm -kocica; 2m kocur
[Ogon małej jest wadą geneyczną (tak powiedział miejscowy wet)].
Słowem mała cudowna, prawdziwy kot czarownicy

pozdrawiam,Tamari.