Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
repunzel pisze:Witam, w zeszłym roku poprosiłam o zabranie kotków przez fundację Sfinx (obdzwoniłam parę i tylko ta się zgodziła je przyjąć) nie było problemów z kontaktem zanim koty nie zostały zabrane, co miesiąc wysyłam pewną kwotę pieniędzy na ich utrzymanie. Po jakimś czasie chciałam się dowiedzieć co słychać u nich, czy są adoptowane, żyją, czy są zdrowe i tutaj nastąpił problem ZERO informacji, nie odpisują ani na wiadomości, ani na miale, nic cisza. Mam tylko teraz wyrzuty sumienia i szlag mnie trafia, jak można w ten sposób podchodzić do ludzi, tyle w temacie. Nie jestem osobą na co dzień zajmującą się ani dokarmiającą koty, ale po takich sytuacjach człowiek zupełnie traci zapał do jakichkolwiek altruistycznych zachowań. Dziękuję za uwagę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 74 gości