Czytam wątek PumyIM. Pani Beata zdecydowała się leczyć Cipiórkę homeopatią. Cipiórka nie musiała byc operowana.
Zaczynam się nad tym głębiej zastanawiac. A ponieważ jestem do homeopatii sceptycznie nastawiona bardzo prosiłabym wszystkich, którzy mieli w tej materii do czynienia o to żeby mi pomogli. Napisali na co kot był/jest chory czy tez jakie było rozpoznanie. Ile trwało/trwa leczenie. Jakie są wyniki.
Dzięki za wszelkie info.