Strona 1 z 46

Wwa Ursus. Mamie Jeżynek jednak ma się na życie :)

PostNapisane: Pt kwi 24, 2009 22:18
przez genowefa
Kotów do kastracji w Ursusie jest całe mnóstwo - tak jak wszędzie. Po co więc drodzy forumowicze z Ursusa włóczyć się po odległych dzielnicach Warszawy skoro u siebie mamy mnóstwo roboty?
Co jest nam potrzebne:
1. klatka-łapka - mam pożyczoną z gminy Ursus, ponoć są dwie, więc być może mamy nawet dwie klatki-łapaki
2. talony - tutaj jest problem, ponieważ lecznica, która od lat podpisuje umowę z gminą Ursus nie ma najlepszej opinii, dlatego raczej nie należy wozić tam kotek.
3. osoby mające czas w "nietypowych" godzinach i najlepiej dysponujących samochodem. Ja pracuję 9-17, czyli typowo.

Obecnie zajmuję się kastracją kotów przy szkole (Dzieci Warszawy 42). Z tego rejonu są ciachnięte trzy kotki. Zabiegi załatwiłam im w Koterii. Dziś złapałam trzy (mam nadzieję) kocury i odwiozłam je do lecznicy w Ursusie.
Są zgłoszone następne miejsca: viewtopic.php?t=91384
Mam namiary od Pani z Urzędu Gminy na karmicielki w tym rejonie.

Potrzebuję talonów do sensownych lecznic na kastrację kotek (kocurki mam nadzieję załatwić w Ursusie). Oraz chętnych do pomocy w łapaniu i wożeniu kotów na zabiegi w godzinach gdy ja tego zrobić nie mogę.

PostNapisane: Pt kwi 24, 2009 23:59
przez Motodrama
Jeśli Ty zastawisz klatki, będą talony i lecznica nie będzie daleko, to się piszę.

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 1:02
przez Kaprys2004
Fajnie :D
Będzie może nas tu kilka do roboty?

Może U. Gminy należy namówić na zorganizowanie co najmniej jeszcze jednej klatki? Dwie na cały Ursus to trochę za mało..

Lecznica niby nie jest daleko, szczególnie jak się ma samochód (mam), ale jak już Genowefa wspominała, nie ma ona zbyt dobrej opinii :cry:

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 12:32
przez teklisko
Nie mam auta, ale za to dużo czasu;)

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 14:44
przez monika794
kurcze ja też nie mam samochodu ;( ale mam bilet miesięczny na autobus;)
a czas w tygodniu około 19
ale w weekend całe dnie ;)

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 17:24
przez genowefa
teklisko pisze:Nie mam auta, ale za to dużo czasu;)

O, to przydasz się na pewno.

Trzy koty złapane w piątek okazały się kocurkami 8) Dziś je wypuściłam. Poooszły - jaki fajny widok.

Następna łapanka w poniedziałek o 7 rano przy wspomnianej wyżej szkole. Oczywiście zamierzam o 9:00 być w pracy ;) Do złapania w tym rejonie zostały jeszcze na pewno dwie kotki i całe mnóstwo kocurków (chyba, że któryś z kocurków okaże się być jednak kotką). Jest jeszcze rudy obwieś i jego bura narzeczona. Jednak oni pojawiają się sporadycznie, więc nie wiem, czy w ogóle uda się ich złapać.
Mam od Kaprys2004 talony do lecznicy w Ursusie. Oprócz tego jaskółki doniosły 8) że w Koterii są wolne klatki, więc gdyby złapała się kotka, to zawiozę ją do Koterii. Mamy dwa możliwe warianty:
1. Złapią się same kocurki - zawożę je lecznicy w Ursusie.
2. Złapie się kotka i kocurki - kocurki zawożę na Ursus, a kotkę do Koterii. I tutaj może być poważny problem z wyrobieniem się na 9:00 do pracy ;)
Dlatego przydałaby mi się do pomocy jedna osoba na wypadek gdyby złapała się kotka.
Wyobrażam to sobie tak, że powiozłabym tą osobę z kocurkami pod lecznicę w Ursusie i ta osoba by poczekała na otwarcie lecznicy i przekazałby kocurki z talonami lekarzowi. Cały sprzęt czyli klatka-łapka, transportery mogą zostać w lecznicy. Lecznica jest niby czynna od 9:00, ale ten wet może przyjść wcześniej. Już go uprzedziłam, że poniedziałek mogą być koty.
Natomiast ja mogłabym od razu pojechać do domu się przebrać i przed pracą odwiozłabym kotkę do Koterii.

Ktoś chętny? Lecznica jest przy ul. Jagiełły 27.

I jeszcze jedna sprawa. Mam dwa transporterty i klatkę-łapkę. Tak więc mogę złapać maksymalnie trzy koty. Gdyby ktoś miał dodatkowy transporter, to można by złapać więcej kotów. Jednak nie każdy transporter nadaje się do tego, aby przełożyć do niego kota z klatki-łapki. Najlepsze są ferplasty.

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 17:48
przez Motodrama
genowefa pisze:1. Złapią się same kocurki - zawożę je lecznicy w Ursusie.
2. Złapie się kotka i kocurki - kocurki zawożę na Ursus, a kotkę do Koterii. I tutaj może być poważny problem z wyrobieniem się na 9:00 do pracy ;)
Dlatego przydałaby mi się do pomocy jedna osoba na wypadek gdyby złapała się kotka.
Wyobrażam to sobie tak, że powiozłabym tą osobę z kocurkami pod lecznicę w Ursusie i ta osoba by poczekała na otwarcie lecznicy i przekazałby kocurki z talonami lekarzowi. Cały sprzęt czyli klatka-łapka, transportery mogą zostać w lecznicy. Lecznica jest niby czynna od 9:00, ale ten wet może przyjść wcześniej. Już go uprzedziłam, że poniedziałek mogą być koty.
Natomiast ja mogłabym od razu pojechać do domu się przebrać i przed pracą odwiozłabym kotkę do Koterii.
Ktoś chętny? Lecznica jest przy ul. Jagiełły 27.

No nie dasz się wyspać!!!
genowefa pisze:I jeszcze jedna sprawa. Mam dwa transporterty i klatkę-łapkę. Tak więc mogę złapać maksymalnie trzy koty. Gdyby ktoś miał dodatkowy transporter, to można by złapać więcej kotów. Jednak nie każdy transporter nadaje się do tego, aby przełożyć do niego kota z klatki-łapki. Najlepsze są ferplasty.

Mam ferplasta - najmniejszego.

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:02
przez Kaprys2004
Mam ferplasta 20 i ew. nie-ferplasta :wink:
Podrzucić Ci jutro?

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:07
przez Kaprys2004
genowefa pisze:Lecznica jest niby czynna od 9:00, ale ten wet może przyjść wcześniej.


Wg mnie lecznica znajduje się na posesji tego lekarza, więc pewnie nie będzie problemu z zostawieniem tam zwierzaków wcześniej. Lekarz jest sympatyczny i otwarty.

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:17
przez monika794
zgłaszam się , posiadam ferplasta 20 na parę dni

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:24
przez genowefa
monika794 pisze:zgłaszam się , posiadam ferplasta 20 na parę dni

Super :) piszę pw

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:26
przez monika794
super czekam

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:26
przez genowefa
Kaprys2004 pisze:Mam ferplasta 20 i ew. nie-ferplasta :wink:
Podrzucić Ci jutro?

Poprosiem. Przedzwonię jutro i się umówimy.

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:28
przez Kaprys2004
Jeżeli będę w domu w poniedziałek (czytaj przedłużą mi zwolnienie lekarskie, to zrobię głupotę czyli..) to wezmę udział w porannej łapance. Chyba, że będzie wystarczająco chętnych, żebym została w łóżku, a nie ganiała za kotami :wink: :lol:

PostNapisane: Sob kwi 25, 2009 18:33
przez Kaprys2004
genowefa pisze:
Kaprys2004 pisze:Mam ferplasta 20 i ew. nie-ferplasta :wink:
Podrzucić Ci jutro?

Poprosiem. Przedzwonię jutro i się umówimy.


OKI. Nie uciekam :D