
W ogrodzie bawili sie moi chlopcy, usluszeli mialkanie w krzakach na posesji sasiada i przybiegli o tym powiedziec. Oczywiscie pobieglam zbadac sytuacje a TZ za mna




Kitek wyglada na zdrowego, mial malutkie spiszki w oczkach, nosek czysty, uszka lekko zabrudzone. Pchelki juz tepimy specyfikiem w spreyu. Na razie Stefanek mieszka w lazience. Ma do dyspozycji 12m2, kartonik z zwirkiem( siusiu juz bylo


Kitus jest rozkoszny, robi baranka i wystawia brzusio do glaskania

ale nie moze u nas zostac chociaz baaaardzo mi sie podoba

Podejrzewam, ze Stefanka ktos wyrzucil lub podrzucil do ogrodu sasiada. Kitek ma czysta siersc, nie jest dzikuskiem, umie kozystac z kuwetki.
Komu Stefanka komu...... oddam go komus pod warunkiem, ze ktos pokocha go tak szybciutko jak ja
A to pierwsze zdjecia Stefanka lub Stefanki bo nie jestem pewna

http://miau.pl/upload/stef3.jpg
http://miau.pl/upload/stefan.jpg
http://miau.pl/upload/stefan2.jpg