To bijemy obcych
Kupilam dzis Drontal i sila, przy wydatnej pomocy TZ, wepchnelam tabletki w koty. Strasznie ciezko jest nakarmic te paskudy - Pupsi nie chciala przelknac i przetrzymala tabletke przez dobra minute na jezyku

Nie wiem jak wytrzymala ten smak
Lej mial odruch wymiotny, Totoro poodgryzal mi paluchy, Maja tez sie bronila ale przelknela najszybciej.
Na pocieche koty dostaly ulubione ciastaczka i juz nie byly takie obrazone.
Za jakies 10 dni powtorzymy operacje

Juz sie nie moge doczekac
Kotom cos sie porobilo z oczami.
Pupsi miala duzego zaschnietego spiocha, wiec go usunelam. Patrze a z oka wyplywa duzo ropki ! Podejrzewam ze ktorys maluch mogl ja zadrapac.
Swinki tez mialy wiecej ropki niz normalnie
Bede je obserwowac, gdyby cos sie dzialo to idziemy do weta.
Kupilam im kropelki ze swietlika.
Dostanie tego zielska w germanii jest prawie niemozliwe
W jednej aptece pani mgr powiedziala, ze swietlika raczej nie dostane bo nikt go nie kupuje wiec nie sprowadzaja.
Dzis inna p mgr chciala mi zamowic paczke swietlika - cale 100g za 8 euro ! Myslalam ze padne
Kupilam kropelki, drogie jak licho - 5 pipetek po 0,5 ml za ponad 5 euro.
W Germanii lepiej nie chorowac, nawet nie mysle ile moga kosztowac prawdziwe leki
