Z życia rezydenta sprawozdanie...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 30, 2003 20:12 Z życia rezydenta sprawozdanie...

Na życzenie Inki - proszę - oto sprawozdanie krótkie z poczynań i żywota w rzeczy ogólnej Gafla - "przybłędy" bydgoskiej ;)
W rzeczy ogólnej to on, ten Gafel jest nad wyraz leniwym kociskiem. Całymi dniami wyleguje się na balkonie - to tu, to tam. Raz w cienistym kącie pod balustradą a raz to na słomianej wycieraczce, która nie wiedzieć czemu spoczęła na stoliku w kącie balkonu, miast jak na wycieraczkę przystało, leżeć sobie przyzwoicie przed drzwiami balkonowymi - odwewnętrznie. Za dnia i o słonku kot chadza sobie czasem "swoimi drogami" - gdzie, nie wiem - nie chce powiedzieć, uśmiecha się tylko głupkowato pod wąsem ;) Choć drzwi balkonowe w zasadzie cały dzień stoją otworem to Gafel zdecydowanie przedkłada nad domowe pielesze wolne powietrze, choć nierzadko tylko balkonowe (widać "szwędacz" mu zanika ;) ) Wieczorami lubi się powłóczyć po okolicy, zazwyczaj w zasięgu strzelenia z łuku i powdawać w bójki kocie, wrzaskami i bliznami znaczone. Ot, taka kocia survivalowa empiria ;) Tutaj nie omieszkam dodać, że owe wrzaski i jęki wydają osiedlowe koty, które nieopatrznie w szranki z Gaflem staną, niemalże tym samym życiowy błąd popełniając... Ostatnim czasem mieliśmy z TŻ Oberhexe okazję popatrzeć z balkonu, jak to Gafel po jakowejś kotłowaninie w krzaczorach, okraszonej kocim wyciem i gardłowym gulgotem, lekkim spacerkiem, z kitą uniesioną pionowo wędrował wzdłuż żytwopłotu, odcinając się od jasno oświetlonego tła ciemnym, zadowolonym kocim konturem...
Pewnie - wolałbym, coby bydlak w domu siedział i na szydełku zapindalał na ten przykład, ale co ja mogę? Szlaban mu opuścić i zakazać wędrówek i swobody, do której tak przywykł...? Toż by mnie zamiauczał w domu i zarzucił hałdami żwirku, złośliwie wywalanymi całymi kaskadami na środek pokoju... Tedy niech sobie chodzi luzem - zobaczymy, co też jesień, tudzież zima mu odmieni w rozumie i czy go pod dach nie zagna.
Teraz na ten przykład wyleguje się koleś na kanapie w pokoju, nażarty surowym mięchem i zadowolony. Pomrukuje sobie gdy go głasnąć w przelocie a wypręża się i wije po wykładzinie gdy się go wyczesuje szczotką. Dość zabawnie zresztą to wygląda, albowiem podczas szczotkowania uwala się jak kupa rur na wykładzinę, wygina się w chińskie "es" i przednimi łapami, wbijając pazury w dywanopodobny twór przeciąga się - ruch za ruchem, aż do którejkolwiek ze ścian lub innej przeszkody w postaci elementów wyposażenia wnętrza - pomrukując przy tym ogłuszająco ;)
A tak w ogóle to przybrał un nieco na wadze, sierść mu się wzięła i "zabłysła" no i ogólnie jakiś taki on... domowy bardziej... Choć łazik.
Przymierzamy się teraz, coby mu jajko jedyne chlasnąć i od pewnych instynków "uwolnić" nieboraczka... ;) Może mu się odmieni...? Pewnie tak - jak twierdzą na niniejszym Forum goszczący znawcy. I oby tak było ;)
Aalborg

Aalborg

 
Posty: 96
Od: Pon cze 02, 2003 23:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 30, 2003 20:25

:lol: :lol: :lol: Super opowieść :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35297
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon cze 30, 2003 20:30

Jajka to trza chlasnac oba (jak jest wnetrem to nieco powazniejsza operacja...)
Opis super :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon cze 30, 2003 20:34

zuza pisze:(jak jest wnetrem to nieco powazniejsza operacja...)


Czym? :oops:

Ja poproszę więcej sprawozdań 8)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2003 21:25

Wnętrem (takim co mu jedno albo oba jajeczka nie zeszly tam gdzie zejsc powinny), znaczy ma schowane w srodku, a powinny byc w woreczkach.
Takie jajeczka trzeba usuwac koniecznie. Bo maja tendencje do rakowacienia :-(
http://www.chirurgia.poznet.pl/page.php ... odzicow#03
to akurat o dzieciach, ale zasada podobna...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87913
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon cze 30, 2003 22:10

Z jajkami czy bez nich Gafel jest Pan Kot cala geba :lol: .
Zadam uprzejmie regularnych doniesien na temet ww osobnika :D :roll:
Usmialam sie jak norka :ryk:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lip 01, 2003 9:34

WoW 3mamy kciuki i czekamy na kolejne opowieści :D
"BE NOT INHOSPITABLE TO STRANGERS LEST THEY BE ANGELS IN DISGUISE"

WiMaRa

 
Posty: 22315
Od: Wto kwi 16, 2002 9:14
Lokalizacja: Nakło nad Notecią




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości