Tez bym miala zajoba, jakby ciagle przede mna drzwi zamykano. Kota sie kocha za caloksztalt, a ten tzw. zajob to nieodlaczna czesc jego osobowosci, ktora nalezy uszanowac. Jezeli chciales miec spokojnego zwierzaczka pod opieka sugerowalabym w przyslosci rybke w szklanym sloju

. Jednak poniewaz zdecydowales sie na kota, to bierzesz za niego odpowiedzialnosc, nieladnie sie pozbywac przyjaciela tylko dlatego ze ma silna osobowosc, zadna wrazen.
Firanki i zaslony to cos w rodzaju kociej silowni, zwierzak musi gdzies rozruszac swoje zaspane miesnie, chyba ze wolisz kanapowego tlusciocha. Zalozylabym na Waszym miejscu cos mniej kuszacego kota jezeli to co z nich zostalo wyglada niezbyt estetycznie. Choc dziwie sie, bo moje wyrosly ze wspinaczek po karniszach

.
Wykopuje ziemie? a co mialby wykopywac do licha

- zloza zlota pod podloga? To normalne ze kot drapie ziemie, bo to KOT o czym pisze juz pewnie po raz kolejny. Moze posiejcie mu kocia trawke i dajcie choc jedno miejsce gdzie wyzyje sie jako gornik?
Papier toaletowy nie jest az tak drogi, zeby rozdzierac o niego szaty. U mnie w domu kazda rolka musi schowana, bo wiadomo ze nie przezyje w potyczce z kotem. A z drugiej strony milo zobaczyc triumfujaca mordke nad zwlokami celuzozy. Trzeba miec troche wiecej poczucia humoru, to ratuje wiele sytuacji.
Kuchnie zamykam, bo w naszym domu 3 koty + kuchnia = puste pobojowisko. Nie zostawiam zadnych kubkow ani talerzy z resztkami, to wyglada jak prowokacyjne zaproszenie dla kota. Po co dreczyc nieszczesna istote?
Drogie zaluzje....piszesz - dla mnie najdrozsi sa moi bliscy, maz i kocie Trio, zadna zaluzja im nie dorowna. Kupujac mieszkanie, wiedzialam z kim bede mieszkac i tak jest zrobione, abysmy WSZYSCY zyli w komforcie PSYCHICZNYM.
Moim zdaniem niestety tu tkwi problem z Twoim kotem.
ps. dla Ani P.P.- Na ludzi nie ma rady

, na koty jedna pokochac - a Ty ja znasz
Chcialam niesmalo spytac - co wlasciwie moze robic ten kot?