Cudny Buranio kot umywalkowy foty s.11 :))

[Modjeska]

Wczoraj mój Też zabrał w trybie awaryjnym z Białobrzeskiej kocurka, który miał być dziką kotką do sterylizacji. Kiciuś był przestraszony ale nie zachowywał się jak dziki-dziki panter. Po prostu patrzył na mnie szeroko otwartymi oczami i śledził dokładnie każdy ruch. Żadnych prychań, syczenia, skakania po klatce. Na kolację zjadł trochę puszki.

Dziś rano zastałam go za kontenerem. W kontenerze niestety było nasikane ale nie wiem czy to nie efekt stresu w czasie podróży. Wczoraj żeby go dodatkowo nie stresować wstawiłam go razem z kontenerkiem do klatki. Zobaczymy co będzie jak wrócę do domu.

A tak w ogóle, to kiciuś jest prześliczny. Kolorystykę mordki ma w typie norwega, tylko futerko jest krótkie. Nie ma chyba roku, ale chętnie dowiedziałabym się czegoś o jego "poprzednim" życiu.

[/quote]

[Jana]

Raz spotkałam tego kocurka, w czasie łapania jego mamusi (ciężarnej). Kiciul był bardzo kontaktowy, na początku niesmiały, ale jak tylko się ściemniło i zniknęli ludzie z osiedla, podbiegał do nas i miaukolił, żeby już dać jeść. Podchodził naprawdę blisko. Wydaje mi się dobrze rokuje jeśli chodzi o oswojenie, a w Twoich rękach to już nawet bardzo dobrze I popieram, że cudny jest! Absolutnie cudowny okaz buraska

Kociak został sam, bo po sterylce mamusia wypięła się na niego i zaczęła go przeganiać. Podobnie inne dziczki żyjące w jego okolicy. Bardzo był biedny przed złapaniem. Aha - łapany był wielokrotnie, bo klatka-łapka nie działała i nie chciała się zamknąć, a on zawsze do niej wchodził Więc nie jest dziki-dziki i całkiem odważny chyba jest. No i łakomczuch, więc pysznym jedzonkiem można zdobyć jego serce

[ariel]

Koć urodził się w prawdopodobnie maju.
Ostatnio mieszkał na dachu jakichś garaży, czy warsztatów.
Do klatki-łapki wchodził bez żadnych problemów .
No i miał być kotką .

A co do norwegów, to w tamtej okolicy mieszkają dwa, także tegoroczne kotki czarno-białe i te to dopiero są w typie norwegów. Przymierzam się do łapanki, bo tam jest jeszcze 6 lub 7 płodnych kotów (wliczając tegoroczniaki).

[genowefa]

Modjeska dzięki

Łakomczuch podobno straszny i zawsze się dopomina, żeby mu dać

[-Anula-]

Trzymam kciuki za oswajanie kitka

[Modjeska]

Dzięki za wieści o kocurku.
Udało mi się go dziś leciutko pogłaskać. Był mocno zestresowany, trochę syczał ale nie wystartował do mnie z pazurami co dobrze rokuje.
Jak na razie łakomstwa nie zauważyłam. Zjadł niewiele. Mam nadzieję, że jak się trochę oswoi z nową sytuacją to wróci mu apetyt.
Postaram się jutro zrobić mu zdjęcia bo jest po prostu obłędnie piękny

[ariel]

Jak na razie łakomstwa nie zauważyłam. Zjadł niewiele. Mam nadzieję, że jak się trochę oswoi z nową sytuacją to wróci mu apetyt.
Postaram się jutro zrobić mu zdjęcia bo jest po prostu obłędnie piękny

Chłopina kocha surowe korpusy z kurczaka , szczególnie tę część z mostkiem.
Na zdjęcia czekam z niecierpliwością.

[Jana]

Jak tam burasek dziś? Wprawdzie wierzę na słowo Modjeski, że jest prześliczny, ale jakieś zdjęcie byłoby miłe

[Jana]

Jak tam burasek dziś? Wprawdzie wierzę na słowo Modjeski, że jest prześliczny, ale jakieś zdjęcie byłoby miłe

[Modjeska]

Burasek dziś dał się głaskać. Drżał przy tym jak listek osiki i nie wyglądał na szczęśliwego, na razie..



Niestety kiciuś z kocyka w transporterze zrobił sobie kuwetę a sam śpi na linoleum za transporterem. W związku z tym wsadziłam mu kuwetę do transportera a kocyk (świeży) położyłam na wierzchu. Zobaczymy, co będzie.

[Anna G-R]

Och jaki sliczny burasek! Delikatne glaski i drapki aby usunac stres.
Wszyscy trzymamy kciuki i skrzyzowane lapy za powodzenie w oswajaniu pięknoty.

Anka i gromada zwierzaków

[genowefa]

Śliczniasek widać, że wystraszony biedaczek.

[Modjeska]

Kiciuś zaczął mruczeć, na razie dość nieśmiało ale zaczął. Tak się cieszę.

[Jana]

:1luvu: Kiciuś zaczął mruczeć, na razie dość nieśmiało ale zaczął. Tak się cieszę.

No nie mówiłam, że dobrze rokuje? I taki śliczny jest!

[lorraine]

Piekny