Kocur Pusio. Planowanie dokocenie..Juz PO-potrzebne rady s.3

Mam do Was kilka pytań - i natury technicznej i ogólnej.
Opisze sytuacje od początku - mój chłopak posiada kota. Znalazł go ubiegłej zimy na ulicy. Kot ma około 1,5 - 2 lata, jest wykastrowany. Mój chłopak mieszka sam, pracuje, kot po ok 10 godzin dziennie przebywa sam w domu. Nie niszczy mieszkania, nie demoluje, ale w stosunku do ludzi jest troszkę agresywny... Nam to nie przeszkadza, on chyba traktuje gryzienie i drapanie jako formę zabawy. Poluje na stopy, ręce itp.
Wiemy jednak, że kotu na pewno brakuje towarzystwa...
Namawiam od jakiegoś czasu chłopaka na wzięcie drugiego kota.
I teraz pytanie - czy lepszy byłby w tej sytuacji drugi kot czy kotka?
Czy ten rezydent zaakceptuje nowo przybyłego? Dodam jeszcze, że ten nasz kot jest także agresywny w stosunku do psów - toleruje tylko mojego psa, ale i tak cały czas trzaska mu pazurami po nosie. Na obce psy prycha, jeży się.
Czy koniecznie w grę wchodzi młodziutkie kocię, czy może byc już kot dorosły ?
Czy sprowadzając do domu drugiego kota trzeba by je było cały czas pilnować przez pierwsze dni ... (czyli teoretycznie nie chodzić do pracy) ?
Poradźcie proszę.
Opisze sytuacje od początku - mój chłopak posiada kota. Znalazł go ubiegłej zimy na ulicy. Kot ma około 1,5 - 2 lata, jest wykastrowany. Mój chłopak mieszka sam, pracuje, kot po ok 10 godzin dziennie przebywa sam w domu. Nie niszczy mieszkania, nie demoluje, ale w stosunku do ludzi jest troszkę agresywny... Nam to nie przeszkadza, on chyba traktuje gryzienie i drapanie jako formę zabawy. Poluje na stopy, ręce itp.

Wiemy jednak, że kotu na pewno brakuje towarzystwa...
Namawiam od jakiegoś czasu chłopaka na wzięcie drugiego kota.
I teraz pytanie - czy lepszy byłby w tej sytuacji drugi kot czy kotka?
Czy ten rezydent zaakceptuje nowo przybyłego? Dodam jeszcze, że ten nasz kot jest także agresywny w stosunku do psów - toleruje tylko mojego psa, ale i tak cały czas trzaska mu pazurami po nosie. Na obce psy prycha, jeży się.
Czy koniecznie w grę wchodzi młodziutkie kocię, czy może byc już kot dorosły ?
Czy sprowadzając do domu drugiego kota trzeba by je było cały czas pilnować przez pierwsze dni ... (czyli teoretycznie nie chodzić do pracy) ?
Poradźcie proszę.