Strona 1 z 23

Dzwoneczek-Monisek dziękuje...już w swoim domku-S.Kat

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 14:32
przez iwona_35
Cudna dzwoneczek, dlaczego takie imie? proste ma na sobie obróżke przeciw pchłom i czerwony dzwoneczek..tak pieknie dzwoni.......


Trafiła do schroniska z interwencji, facet sprzedawał koty koło sklepu Tesco, sprzedał małe , Dzwoneczek został, więc tak poprostu wyrzucił obok sklepu Zoologicznego...a co...w końcu to tylko kot :evil:


Schronisko zostało wezwane, koteczka wzięta, została wysterylizowana, niestety w realiach schroniskowych koteczka by umarła,ranka się nie chce zrosnąć, zaczyna się psuć...mnóstwo wirusów, bakterii........


wet daje małe szanse na przeżycie...w sumie zerowe............


Kotka jest u mnie ,jest wspaniała, ranka jest pakudna, psuje się..ale uratujemy ją
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61327
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekS.Kat

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 15:32
przez Kinga-Kotki
śliczna Kicia :) dobrze,że ją uratowałaś.Trzymam kciuki za Jej zdrówko :ok: :kitty:

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 15:38
przez Femka
Iwonko, oby tylko udało się uratować małą :(
tylko nie rozumiem: wet powiedział, że kocinka jest bez szans?

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 15:45
przez CoToMa
Iwona :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Za Dzwoneczka dużo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: trzymam!

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 18:33
przez Mała1
Femka pisze:Iwonko, oby tylko udało się uratować małą :(
tylko nie rozumiem: wet powiedział, że kocinka jest bez szans?


nie ,to nie tak

weterynarz w schronisku powiedział ,ze tam nie ma szans
Leczona w domu ma szanse :wink: , chociaz rana jest bardzo brzydka.
Cudna ,delikatna kicia

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 18:36
przez Femka
Mała1 pisze:
Femka pisze:Iwonko, oby tylko udało się uratować małą :(
tylko nie rozumiem: wet powiedział, że kocinka jest bez szans?


nie ,to nie tak

weterynarz w schronisku powiedział ,ze tam nie ma szans
Leczona w domu ma szanse :wink: , chociaz rana jest bardzo brzydka.
Cudna ,delikatna kicia



tak właśnie podejrzewałam. Całe szczęście, że kicia u Iwonki. To jest taka uparta baba, że kocinka nie ma wyjścia: musi wyzdrowieć :D :D :D

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 19:07
przez M@ja
Skoro jest u Ciebie, to z pewnością wszystko dobrze się skończy :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 19:14
przez iwona_35
M@ja pisze:Skoro jest u Ciebie, to z pewnością wszystko dobrze się skończy :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

no co Wy...ja nic nie robie.......... :oops: :oops: :oops: :oops:

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 19:15
przez iwona_35
Femka pisze:
Mała1 pisze:
Femka pisze:Iwonko, oby tylko udało się uratować małą :(
tylko nie rozumiem: wet powiedział, że kocinka jest bez szans?


nie ,to nie tak

weterynarz w schronisku powiedział ,ze tam nie ma szans
Leczona w domu ma szanse :wink: , chociaz rana jest bardzo brzydka.
Cudna ,delikatna kicia



tak właśnie podejrzewałam. Całe szczęście, że kicia u Iwonki. To jest taka uparta baba, że kocinka nie ma wyjścia: musi wyzdrowieć :D :D :D

no to fakt jestem uparta..ale JA nie dorastam tobie DO PIĘT :twisted: :twisted:

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 19:21
przez M@ja
Iwonka - spoko ;) Przecież nie jesteś tu nowicjuszką :)

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 20:20
przez Femka
iwona_35 pisze:
Femka pisze:
Mała1 pisze:
Femka pisze:Iwonko, oby tylko udało się uratować małą :(
tylko nie rozumiem: wet powiedział, że kocinka jest bez szans?


nie ,to nie tak

weterynarz w schronisku powiedział ,ze tam nie ma szans
Leczona w domu ma szanse :wink: , chociaz rana jest bardzo brzydka.
Cudna ,delikatna kicia



tak właśnie podejrzewałam. Całe szczęście, że kicia u Iwonki. To jest taka uparta baba, że kocinka nie ma wyjścia: musi wyzdrowieć :D :D :D

no to fakt jestem uparta..ale JA nie dorastam tobie DO PIĘT :twisted: :twisted:


kochaniutka, ja przy Tobie to potulna owieczka :twisted:

PostNapisane: Sob cze 09, 2007 20:26
przez livy
Iwona :1luvu: :aniolek:
w poniedziałek zrobię przelew na Dzwoneczka

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 5:16
przez tangerine1
Tak sie cieszę, ze Dzwoneczek już poza schroniskiem.
To taka słodka, miła koteczka.
Tylko wiem, ze łatwo sie cieszyc, ze kot bezpieczny
ale to na Iwone spadł trud walki o zycie Dzwoneczka.
A to duzo czasu, nerwów i pieniędzy :( .
A tego wszystkiego bardzo brakuje :(

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 6:24
przez iwona_35
livy pisze:Iwona :1luvu: :aniolek:
w poniedziałek zrobię przelew na Dzwoneczka


Livy dziekuje z całego serca....jestes niezastąpiona.


Powiem tak, kocinka jest bardzo odwazna, lecz niestety rana wyglada źle, ropieje i jest wieksza, widzę że ja boli, ponieważ nawet mięska nie ruszyła....


Na 9 musze być w Katowicach, bede w domu dopiero o 12-13,00 później chyba będe szukać ''ostrego dyzuru''

PostNapisane: Nie cze 10, 2007 8:45
przez Mała1
Iwona :( zmartwiłas mnie, mam nadzieję,ze będzie dobrze.
Daj znac jak wrócisz od weterynarza