Spadła z 3 piętra

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 05, 2006 11:18 Spadła z 3 piętra

Boże poprostu nie mam słow. Wracam wczoraj do domu i tylko pies mnie przywitał. Pytam sie rodziców a oni mowia ze przed chwila widzieli jak kot jeszcze biegal po domu. Zaczelismy szukac go w szafach i wszedzie bo czasem zdarzalo nam sie go zamknac. Nie ma. Fela (kot) jak to ona lubila sobie wchodzic na parapet i patrzrzc przez okno czasem sobie spacerowala ale nie tym razem. Spadla. Na dole byl ogrod i tam lezala. Wzielam koc i polozylam ja zawinieta na poduszcze. Wzielismy pierwsza lepsza rzecz i pojechalismy do weta. Stwierdzil ze nie jest dobrze. Dal jej cos przeciwbolowego i powiedzail ze mamy dzis przyjechac o 19. Kochana nawet mruczec nie moze. A ja caly czas placze. Niby taki psotny zwierzak a jednak kochany! Narazie spi ale jak sie obudzi to znowu bedzie chciala przejsc kawalek. A jak sie rusza to tylko na przednicch lapach. Wszystko inne ciagnie za soba i miauczy okropnie... Nic nie chce zjesc. Boje sie ja chce zeby ona ze mna jeszcze zostala ! Pomocy...

kasiuqqa

 
Posty: 23
Od: Wto gru 05, 2006 10:53

Post » Wto gru 05, 2006 11:27

Skąd jesteś? U jakiego weta byłaś?

Kotka może mieć uszkodzony kręgosłup, trzeba jej koniecznie zrobić prześwietlenie! Przy tego typu urazach liczą się godziny, trzeba działać bardzo szybko!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 05, 2006 11:30

a wiec jestem z chojnic pewnie nawet nie wiesz gdzie to jest ale ok :) dzis o 19 kazal przyjechac na przeswietlenie zobaczymy co dalej

kasiuqqa

 
Posty: 23
Od: Wto gru 05, 2006 10:53

Post » Wto gru 05, 2006 11:33

Kolejny ekekt braku zabezpieczeń...
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 05, 2006 11:35

Ja wiem gdzie są Chojnice, pochodzę z Sępólna Krajeńskiego. W Sępólnie znam dobrego weta.
W Chojnicach mogę się dowiedzieć za chwilę, zadzwonię do koleżanki.
Ten kot nie powinien być teraz w domu, powinien być pod opieką weterynarza...

Już mam, podobno dobra lecznica jest na Strzeleckiej 25 , przyjmują tam lek.wet Jerzy Semrau i Wojciech Kreft.

Drugi adres od koleżanki jaki mam to: ul. Strzelecka 31
czynna od poniedziałku do piątku w godz. od 8.00 do 15.00 oraz od 18.00-19.00, w soboty od 9.00 do 15.00, w niedziele od 11.00 do 12.00 W razie nagłej potrzeby można zgłaszać się o każdej porze dnia i nocy.
Chojnice, , tel. (052) 397 28 84

Nie wiem czy mają tam usg, natomiast cała reszta na pewno jest.
Ratuj Kicię. Nie zwlekaj.
Ostatnio edytowano Wto gru 05, 2006 11:43 przez tantawi, łącznie edytowano 1 raz
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 05, 2006 11:41

dzieki. ja tam wlasnie jezdze i pan powiedzial ze mam dzis byc o 19. Zrobi przeswietlenie i wszytsko sie okaze.

kasiuqqa

 
Posty: 23
Od: Wto gru 05, 2006 10:53

Post » Wto gru 05, 2006 11:45

Kochana, ale on nie powinien zwlekać do 19 !!!!!!
Chyba reszta forumowiczów się ze mną zgodzi?

Czeka, ąż jej się polepszy, czy sprowadza aparat do prześwietlenia?
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 05, 2006 11:46

Nie wiem czemu ten biedny kot musi cierpieć i tyle czasu czekać na diagnostykę :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto gru 05, 2006 11:47

tantawi ja nie wiem kompletnie nic ... poprostu dal jej wczoraj zastrzyk przeciwbolowy i kazal o 19 przyjechac. tez mi sie to nie podoba ale eh sama nie wiem..

kasiuqqa

 
Posty: 23
Od: Wto gru 05, 2006 10:53

Post » Wto gru 05, 2006 11:48

Przecież Chojnice to nie jest jakaś wieś zabita dechami!
Sępólno jest mniejsze a mojemu psu od razu udzielono fachowej pomocy, jak miał wypadek.

Pewnie Pan Weterynarz ma ważniejsze sprawy na głowie, niż życie poturbowanej kici... :(

Spróbuj choć zadzwonić do tej drugiej lecznicy, dowiedz się...

Ale co weterynarz powiedział?
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 05, 2006 11:50

tantawi pisze:Kochana, ale on nie powinien zwlekać do 19 !!!!!!
Chyba reszta forumowiczów się ze mną zgodzi?

Czeka, ąż jej się polepszy, czy sprowadza aparat do prześwietlenia?


Zgodzę się, niestety - czekanie do wieczora w tym przypadku jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Jeśli ratować, to każda chwila jest bezcenna. Jeśli zaś dla koteczki nie ma szans, to czekanie na Bóg wie co jest tylko przedłużaniem męczarni :(

NIe rozumiem decyzji lekarza, naprawdę nie rozumiem :?
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2006 11:51

A musisz czekać do 19? Nie możesz pojechać od razu.. najwyżej powiesz, że Twoim zdaniem jest gorzej i dlatego przyjechałaś wcześniej..
Tu NAPRAWDĘ czas się liczy!!!!

Jedź!
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 11:52

I koniecznie zabezpiecz okno..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 12:01

Najgorsze jest to w niektórych wetach, że widzą już co się ze zwierzęciem stanie, a jednak zwlekają, naciągają na drogie zastrzyki itp. miast ulżyć zwierzęciu...
Nie mówię, że teraz tak być musi, ale kicia powinna od razu zostać prześwietlona, zaopatrzona...
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 05, 2006 12:02

powiedzcie szczezre czy jesli caly tyl jest bezwladny to sa jakie kolwiek zanse ze bedzie jeszcze chodzic

kasiuqqa

 
Posty: 23
Od: Wto gru 05, 2006 10:53

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, borysku, kasiek1510 i 36 gości