NIUNIA i jej DZIECI - rośniemy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 13, 2006 17:04 NIUNIA i jej DZIECI - rośniemy.

Kotka z tego wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45 ... sc&start=0
która jest u mnie od wczoraj, właśnie urodziła pierwsze kociatko.


Niestety nie ma żadnych instynktow macierzyńskich. Kociak leżał w łożysku, odchodach a ja to nic nie obchodziło.

Wdarłam sie z nia i z kociakiem do weta bez kolejki. Wetka zrobiła wszystko, co należalo zrobić przy kociaku. Dała kici zastrzyk i kazała wracać do domu, bo ona tylko w spokojnych, domowych warunkach może urodzić resztę (będą jeszcze 3-4 kociaki).

Mogę biegać z każdym kociakiem do weta, ale może poradzę sobie sama.
Dajcie mi jakis link na stronę o porodzie, proszę.

W jakiej odleglości od brzuszka przecinać pępowinę ?

Kociak żyje, lgnie do matki, ale ja to wogóle nie obchodzi. Nawet go nie liże.... :cry:

Rodziła kiedyś kotka w moim domu, ale doskonale sobie ze wszystkim sama radziła.
Nie umiem odbierac porodu. Pomóżcie.
Ostatnio edytowano Czw sie 03, 2006 10:45 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 9 razy

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto cze 13, 2006 17:11

Jedynie tak mogę pomóc http://www.republika.pl/kocia_stronka/ciaza-01.html, tu znajdziesz zapewne wszystkie odpowiedzi na pytania.
<img src="http://213.134.183.15/~gify/wizytowka.jpg" border="0" />

beata202

 
Posty: 262
Od: Nie cze 27, 2004 17:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 13, 2006 17:11 Otwórz ten link:

http://nasi-przyjaciele.webpark.pl/index.html
Kliknij na dział PORADY
I przeczytaj o porodzie u kotki. Jest to bardzo wyczerpujący artykuł. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto cze 13, 2006 17:12

Elzbieta napisz na hodowlanym
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 13, 2006 17:13

w kocim ABC jest ten watek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=48 ... c&start=30
ale pewnie go juz znasz.
powodzenia.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto cze 13, 2006 17:17

Ojej, czekajmy na doświadczone akuszerki! Ja mam nieiwelkie doświadczenie, Czitusia wprawdzie urodziła piątkę bez problemów, ale ja i tak mało nie umarłam z wrażenia. A może przede wszystkim koteczce potrzebny jest spokój i odosobnione miejsce? A może to jej pierwszy poród, może jest młoda i w szoku? Już sama nie wiem co Ci radzić, Czitka też wcale natychmiast maluchów nie karmiła, tylko wylizywała, ona mi bidulka nie bardzo sama wiedziała, co się z nią dzieje.
Nie denerwuj się tylko przy kici, nie robić w domu wielkiego zamieszania, zapewnić jej absolutny spokój.
Ojej, ojej, no niech ktoś doświadczony się odezwie, ja kciuki trzymam mocno i czekam na dobre wieści.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 13, 2006 17:20

Tu też jest dobry artykuł na temat porodów. Powodzenia!
http://www.bricatclub.republika.pl/ZDRO ... _porod.htm
Obrazek

KociaCiocia

 
Posty: 137
Od: Wto lis 23, 2004 14:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 13, 2006 17:30

Kociaczka spóbuj pomazać mleczkiem matki i podtykać jej pod nosek. Musi poczuć własny zapach i go zaakceptować. Powtarzaj to kilkakrotnie. To może pomóc.

Miga

 
Posty: 530
Od: Śro cze 02, 2004 16:34
Lokalizacja: Krasnystaw

Post » Wto cze 13, 2006 17:55

kociaczka umiesc na cieplym termoforze, ona rodzi, wiec sie nim nie zajmie jeszcze, sprawdz czy ma wyczyszczona buzie i nosek, jesli nie, pozostaje metoda usta nos delikatnie, ewentualnie jesli masz to gruszka dla niemowlat

kociaki kolejne obieraj z blon, pepowinke mozesz przewiazac wysterylizowana nitka albo scisnac paznokciem, jak zbieleje, przerwac
licz koniecznie lozyska :idea:
tyle ile kociat, tyle musi byc lozysk
mozesz podawac kotce do picia glukoze albo chociaz wode, masowac po brzuszku
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 13, 2006 17:59

Czytam to wszystko, czytam ..... Dzięki Wam stokrotne :1luvu:
A w tym czasie kocia urodziła drugie kociątko i ..... z prawdziwą wprawą zajęła się nim.
Ufff.. kamień mi spada z serca.
Leży teraz spokojnie. Już nie wrzeszczy jak opętana. Dwa małe burasy podobne do niej jak dwie krople wody pchają się do brzucha.

Jeszcze oczekuję (podobno) dwóch.

Chyba jak sama rodziłam nie przeżywałam tego tak, jak teraz ten poród. :oops:

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Wto cze 13, 2006 18:01

a odcinac pepowinke w takiej odleglosci, zebys mogla ja zwiazac, ok 2-3 cm, ona i tak sie pozniej ukruszy
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 13, 2006 18:05

Ela trzymaj się Kobieto!
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Wto cze 13, 2006 18:28

kociaków cały czas pilnuj ,podstawiaj na siłe ,trzeba zwracać uwagę zeby nie przygniotła ,bo kładzie sie na kociaki (jest nieuważna jeśli ich nie akceptuje)
i koniecznie ppodstawiać do cycusia ,przytrzymać siło niestety trzeba ....
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto cze 13, 2006 18:30

myśle że nie będzie zle , :lol:

kotki nie dają rady same sobie z łożyskiem ,pępowinami
przynajmniej moje
trzeba wszystko niestety robić samemu
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto cze 13, 2006 18:33

Elu! Gratulacje dla Kici i Ciebie! Widzisz! Już dwa! :lol:
Kicia prawdopodobnie sama sobie świetnie poradzi, czytaj książke w drugim pokoju! :wink:
Ja już pisałam, że się nie znam, ale mnie wetka uczyła, że przede wszystkim spokój, panikować nie należy.
Czitka urodzila ostatnie kociatko sobie nad ranem, nikt nic nie wiedział, cztery były do drugiej w nocy, a rano patrzymy- 5! Wszystkie wymyte i przy cycu, a kicia szczęśliwa.
A, najważniejsze! Po porodzie kotkę powinien obejrzeć wet. Zamów sobie do domu, niech obmaca, obejrzy i rozwieje wszelkie wątpliwości.
No to czekamy na następne! :lol:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, borysku, Google [Bot], kasiek1510 i 34 gości