"trzeci jajnik" WET - KRAKÓW SZUKAM

Potrzebuję pilnej odpowiedzi, bo kotka w środę idzie na kolejny zabieg.
Gala - kotka zdrojowa- w zeszłym roku w styczniu byla kastrowana. Kotka ma nowy dom, mieszka z inną kotką w Krakowie od roku. W zeszłym tygodniu kotka dostała rujki. Typowe objawy, dodatkowo potwierdzone przez weta.
Szok. Ale dla mnie może nie taki wielki, bo slyszalam o syndromie trzeciego jajnika. U kotki mojej kolezanki wystapiły objawy rujki, ale duzo szybciej od operacji , tutaj półtorej roku nic się nie działo. Kotka koleżanki dostaje hormony na wyciszenie (wczesniej tez czytałam tylko o takiej metodzie łagodzenia objawów).
Weterynarz Gali polecił kolejny zabieg. Powiedział, że tuż po rujce można znaleźć ten "trzeci jajnik" i go wyciąć. W środę kotka ma mieć operację. Czy spotkaliście się z czymś takim?
Trzochę na już potrzebuję Waszych odpowiedzi i sugestii, bo jak widzicie sprawa nagli.
Gala - kotka zdrojowa- w zeszłym roku w styczniu byla kastrowana. Kotka ma nowy dom, mieszka z inną kotką w Krakowie od roku. W zeszłym tygodniu kotka dostała rujki. Typowe objawy, dodatkowo potwierdzone przez weta.
Szok. Ale dla mnie może nie taki wielki, bo slyszalam o syndromie trzeciego jajnika. U kotki mojej kolezanki wystapiły objawy rujki, ale duzo szybciej od operacji , tutaj półtorej roku nic się nie działo. Kotka koleżanki dostaje hormony na wyciszenie (wczesniej tez czytałam tylko o takiej metodzie łagodzenia objawów).
Weterynarz Gali polecił kolejny zabieg. Powiedział, że tuż po rujce można znaleźć ten "trzeci jajnik" i go wyciąć. W środę kotka ma mieć operację. Czy spotkaliście się z czymś takim?
Trzochę na już potrzebuję Waszych odpowiedzi i sugestii, bo jak widzicie sprawa nagli.