Elitarny Klub Adoptowanych Kocich Seniorów - 99.. lista s. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 06, 2009 18:42

Aamms, dopisuję do seniorów Rademenesa - nie wiadomo ile ma lat, ale pierwsza jego fotka ze schronu z 2000 roku już pokazuje dorosłego kota. Ma na pewno ponad 10, a może i sporo więcej :? .
I jeszcze nie uzupełniłaś tego smutnego wpisu - Maniusi Sopocianki, która odeszła 26 września (pisałam parę postów wcześniej) :cry:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 14, 2009 4:16

Proszę o wpisanie na listę Rudego działkowca- Milusia, u mojej cioci, adoptowany w grudniu, powyżej 10 lat.
Niestety nie zdążyła być wpisana na listę moja Atena, poczatkowo oceniona na 8, miała na pewno powyżej 12 ['] :cry:

I do psich "honorowych"- Piesia vel Łyska, lat coś z 15 najmarniej :wink:

P.S. Wogóle to ja tam uwielbiam zabytki :oops: w tej chwili mam dwójkę psich tymczasowiczów- 17 i 18 lat. Cudo, nie psy :lol:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 28, 2009 6:57 Re: Elitarny Klub Adoptowanych Kocich Seniorów - 99.. lista

aamms pisze: 45. Myszkin - u CoToMa

Mój Myszkin już za Tęczowym Mostem... :cry:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie maja 10, 2009 11:13

Chcę Wam zaprezentować Filipka, który szuka domu na starość

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93000

duszki

 
Posty: 883
Od: Nie maja 03, 2009 13:35

Post » Nie maja 10, 2009 11:29

duszki - zapisz go też do wątku seniorów szukających domu - patrz watek w moim podpisie!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt maja 22, 2009 0:47

wiek od ktorego kociasty jako senior sie liczy to zdaje sie 8? zatem prosze o zapisanie tu Micka, ktory rok temu, mial "conajmniej lat 8", co uslyszala tymczasowa opiekunka od wlascicieli.... a wiec gdy przybyl do mnie, mial 8+. Blizsze dane nie sa znane, ale kot raczej na wiek dojrzaly wyglada i te lata nieco po nim widac (zeby, reumatyczne i zwyrodnieniowe klopoty z kregoslupem).

oto ulubione miejsce Micka w domu. Widac, ze kot fotelowy :)

Obrazek
Obrazek

Agnieszka-

Avatar użytkownika
 
Posty: 669
Od: Wto sty 17, 2006 16:27
Lokalizacja: 3miasto lub koniec swiata (Umea)

Post » Pon cze 15, 2009 17:01 Re: Elitarny Klub Adoptowanych Kocich Seniorów - 99.. lista

aamms pisze:86. Leon - u Theta



Leon za TM :(
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Śro lip 15, 2009 19:01

Lala też szykuje się do podróży.
Dziś zdiagnozowano u niej nowotwór.
Póki co - jeszcze się trzyma: je, chodzi, nawet mruczy czasem.
Nie wiem ile nam jeszcze zostało.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon lip 20, 2009 10:23

Quazunia jest od wczoraj za TM. Moje słodkie, stare Kizi Mizi, które tyle mnie nauczyło.



Ale w moim życiu pojawił się kolejny senior (ja pisałam na wątku za wcześnie, ale co mogę zrobić, muszę powalczyć).

Dziewczyny czy jest jakiś hmm poradnik jak starego, wyliniałego kocura doprowadzić do stanu używalności.


Trudno mi coś więcej powiedzieć oprócz tego, że jest strasznie chudy, ma wielkie brzuszysko (robale), kaszle/kicha, jest kotem wiejskim. Półtora roku mieszkał koło kiosku, wygląda na staruszka. Ma poszarpane uszy, blizny na pysku... i oba jajka.


Niby miałam staruszka ale staruszka schroniskowego, zadbanego (i delikatnego). Bestia mieszka na razie jeszcze na wsi (do piątku o ile uda się go złapać), dzisiaj postaramy się mu podać coś na odrobaczenie (to znaczy mama, bo ja nadzoruję akcją werbalnie), ale co więcej, na co przy staruszkach zwrócić uwagę?

Potrzebujemy pomocy!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 20, 2009 10:27

na nerki i wątrobę, poziom glukozy
Zęby i pyszczek - czy nie ma ran, nadżerek itp, jaki stan zębów.
Dobre dostosowane do wieku jedzenie poprawi kondycję sierści.
Ja swojemu daję olej z łososia i ma dużo lepsza sierść.
Ogólnie - chyba podobne zasady jak przy każdym kocie :-) badania, wyjaśnienie co to za kichanie, odrobaczenie, dobre jedzonko, ewentualne leczenie i....jak zawsze duuuużooo kochania :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 20, 2009 10:32

jako 100 kota chciałam zgłosić naszego milanowskiego Dziadunia-Tornado zaadoptowanego przez msb259

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91 ... sc&start=0

:D :D :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon lip 20, 2009 10:33

ta dam!!! setka!!!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 20, 2009 10:35

i zapraszam do poczytania wątku Dziadunia.. ubaw na całego :lol: :lol: :lol:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon lip 20, 2009 11:06

Gratuluję setki!

Dagmara-Olga dziękuję za rady! Niby wszystko tak samo ale zawsze jest strach, że się przedobrzy :oops:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 21, 2009 22:16

Prosze o wpisanie na liste naszej seniorki, Minki.

Minka ma ok 8 lat.
2 lata spedzila we wroclawkim schronisku, tam tez umarl jej partner.
Minka przezyla tak dlugo w schronisku tylko dlatego, ze jest bardzo silna i wszystkimi pazurami czepia sie zycia...
Zla opieka lekarska ( a raczej jej brak), podle jedzenie (splesniala kielbasa)
i niedopowiednie pomieszczenie (zamarzajaca w zimie woda) nie daly rady zlamac tej kotki.
Do nas trafila wiosna 2009 razem z inna schroniskowa bieda, niewidoma Slepinka (Zoe).
Myslelismy, ze wystarczy odpowiednia karma, stala opieka weterynaryjna, kochajacy Duzi i wlasne miekkie poslanko,
zeby za jakis czas z wynedznialej biedy zrobila sie piekna kocia dama.
Tak tez sie stalo, ale potrzeba bylo na to wielu tygodni i wielu wizyt u weterynarza.
Minka miala chroniczny kk i mnostwo bardzo odpornych bakterii
- musiala przez 3 miesiace brac po kolei 5-6 roznych antybiotykow, zeby wytluc cale towarzystwo.
Zasmarkana, z brudna od wydzieliny buzia, tlusta sierscia i polamanymi wasami wygladala jak ostatnie nieszczescie.
Zostaly jej usuniete wszystkie zeby, a duza gula ktora znajdowala sie w pysiu potrzebowala kilku tygodni zanim calkiem sie wchlonela.
Jak na zlosc pojawila sie silna anemia, ujawnil sie tez kaliciwirus i grzybek w uszach.
Nasza Minka ma niestety calkiem rozwalony uklad odpornosciowy, na szczescie nie zlapala w schronie bialaczki lub FIVu.

Wygladala tak (i to jest jeszcze ladne zdjecie ;) )
Obrazek

Wciskalam w nia ogromne ilosci tauryny i najrozniejszych suplementow na poprawe odpornosci i przegonienie anemii.
Dostaje dobre jedzenie i duze ilosci miesa, ktore uwielbia.
Codziennie jest szczotkowana i masowana, pieszczona i calowana :)
I widac efekty :)
Minka zaczela sie myc tydzien temu, czyli jej biedny pysio nareszcie przestal ja bolec.
Wasy jej odrosly, siersc robi sie miekka i lsniaca.
Tydzien temu odstawilismy antybiotyk i nawrotu choroby nie widac :)
Przedwczoraj biegala po wybiegu jak maly kociak, mordowala pileczke i myszke,
a po mordestwie brala ofiare w bezzebny pysio i zanosila do sypialni :lol:
http://www.vimeo.com/5663837
http://www.vimeo.com/5663671

Warto adoptowac starszego, chorego kota.
Minka spi teraz spokojnie w naszej sypialni, wtulona w moj szlafrok, z brzuszkiem pekatym od duzej ilosci miesa ktore doslownie wciagnela nosem ;)
A jutro bedzie wygrzewac sie w sloncu, w kocim wybiegu.
Nie wiem jak dlugo bedzie z nami, ale ciesze sie, ze zdecydowalismy sie na jej adopcje.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 490 gości