mięso, które kupowałam w mięsnych spokojnie wytrzymywało 48 godzin, ale jsli odpowiednio wyglądało w dniu zakupu, kwestia suchości mięsa w dotyku, sprężystości, koloru -nie może mieć nieodpowiedniej barwy ani elementów śluzowatości
czyli przykładowo kupowałam w poniedziałek (dostawa z poniedziałku rano) do wtorku rano jest 24 godziny , do środy rano 48
w poniedziałek i wtorek mięso super ok,
w środę delikatne oznaki, zmiana odcienia, inna sprężystość - bez zapachu złego
stan mięsa tez ma związek z tym jak się to mięso przechowuje,gdzie w lodóce i wjakiej temperaturze
ja trzymam w dolnej szufladzie w lodówce, nad zamrażalnikiem, tam jest najzimniej, w szufladzie, czyli dodatkowo jest izolacja
i po przyniesie do domu wyrzucam folie se sklepu, wkładam do czystej folii lub metalowych misek/
wczoraj poszłam do takiego sklepu gdzie mają serca z indyka, i koor serc był nie taki jak trzeba, o odcień
i odpuściłam, bo wtedy widać że to juz u nich leży za dłuo, ja do takiego kolortu nie dopuszczam -wcześniej daję zwierzakom albo mrożę, jak mam duzo
wyszedł mi wykład o mięsie
moja Caillou uważa, że to mieso co w Tescko jest popakowane na tackach, w folii i w środku takie papierowe papierki i się samemu bierze - strasznie śmierdzi i jest niejadalne
ale to kupione kupione na wagę ze stanowiska mięsnego w tesco jest według Caillou w porządku i mozna jesć