jak zmierzyc kotkowi temperature?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 01, 2002 17:16 jak zmierzyc kotkowi temperature?

B. prosze o praktyczne rady. Jaki termometr, jak trzymac kotka itp.

kk

 
Posty: 328
Od: Pon lip 22, 2002 22:10

Post » Czw sie 01, 2002 17:19

Cześć! przepraszam, że nie zdążyłam odpisać na maila nadrobię to...
Termometr weterynaryjny, taki bardziej płaski, który trzyma sie w pupie zwierzęcia tylko 3 minuty. Oczywiście nie wkładasz całego....kota trzymaj postawionego, koniecznie musisz mieć pomocnika, żeby Ci kot nie złamał termometru.
A co się stało?
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw sie 01, 2002 17:26

Ano Katar (nota bene caly czas ciut zasmarkany) przestal biegac, polowac i tylko spi od wczoraj, i jakis taki mi sie wydaje za cieply. Chowa sie do szafki i spi. Je i pije, na szczescie, i kupka tez, ale potem zaraz do szafki...

Vet bedzie w lecznicy dopiero jutro, ale sie niepokoje, bo Katarek to maluszek przecie... Ogladam go bacznie i jakos malo sie rusza (jak go wyciagne z szafki), i chyba mniej obciaza jedna lapke, ale nie mam pewnosci. Zlamana ani zwichnieta na pewno nie jest, moze nadwerezyl? A moze z lapka mi sie wydaje, a maly tak naprawde ma infekcje? :(

kk

 
Posty: 328
Od: Pon lip 22, 2002 22:10

Post » Czw sie 01, 2002 17:50

jesli to mozliwe, to ja bym poczekala z ta temperatura na weta.....
to jednak fachowiec...
ja wiem, ze u Was teraz inna godzina, bo u nas juz wieczor i jutro jest calkiem blisko, ale poczekalabym....
i caluj kociaka odemnie!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw sie 01, 2002 18:07

u nas dopiero 9 rano
Katarek zostal wyglaskany, zjadl sniadanie i ...poszedl do szafki. Oczeta ma takie wielkie i mocno blyszczace. Kurcze jak ja kocham tego malucha :o Teraz siedze w pracy i mysle.

kk

 
Posty: 328
Od: Pon lip 22, 2002 22:10

Post » Czw sie 01, 2002 18:11

Pozdrawiam LA!!! Dalej utrzymuje się ten okropny smog i korki na autostradach???

trzymam kciuki za maluszka, ale do weta bym się jednak wybrała.

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Czw sie 01, 2002 18:18

hej :wink:
smog talej straszny, wyraznie widac jak sie samolotem podchodzi do ladowania - u gory czysto, a nizej bura koldra 8O

autostrada 405 podobno najbardziej oblegana w calych USA... koszmar

a do weta to wolalabym jutro, bo dopiero wtedy bedzie dobra lekarka. isc byle gdzie to tez nie chce.

nie wiem, moze histeryzujemy? no bo niby jakie objawy? ze kotek duzo spi??? ale zmiane humoru oboje widzimy wyraznie. moze go jednak lapka troszke pobolewa. to by wyjasnilo dlaczego tyle poleguje, ale je i pije OK. smarkacz kochany :catmilk:

kk

 
Posty: 328
Od: Pon lip 22, 2002 22:10

Post » Czw sie 01, 2002 18:20

to co z ta temperatura? nie-fachowcowi raczej trudno bezpiecznie zmierzyc?

kk

 
Posty: 328
Od: Pon lip 22, 2002 22:10

Post » Czw sie 01, 2002 18:25

a moze spi zeby lapki nie nadwyrezac???

ja bym sie bala probowac samej zmierzyc temperature


(podziwialam ludzi w LA stojacych w korkach na drogach, ja po 15 minutach mialam dosyc...)

dziuba

 
Posty: 2425
Od: Czw lip 18, 2002 17:11

Post » Czw sie 01, 2002 18:31

Nie jest to jakaś specjalna filozofia. Pamiętaj tylko kilku sprawach: Mocno trzymaj kota żaby np. nie przysiadł na termometrze i nie złamał go. Nie wprowadzaj termometru za głęboko. Cały zbiorniczek z rtęcią i jeszcze 0.5 cm wystarczy. Posmaruj termometr wazeliną, żelem lub czymś w tym stylu. I to chyba wszystko.
Spokojnie, delikatnie i powinno się udać.
Jeżeli masz termometr elektroniczny to jeszcze lepiej, co prawda jest mniej dokładny, ale mierzy szybciej i nie ma niebezpieczeństwa złamania.

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Czw sie 01, 2002 18:44

Ja z koniecznosci nauczylam sie mierzyc temperature samodzielnie Wlasnie u maluchow. Nie jest az takie trudne. Mierze zwyklym "ludzkim" termometrem, tyle, ze elektronicznym, zeby bylo szybciej.
Do "poslizgu" uzywam najczesciej kropelki oleju parafinowego. Na ogol nie ma problemu. Na poczatek mozesz poprosic kogos o pomoc w przytrzymaniu kota, chociaz ja akurat, nawet z siedmiokilowym Gapciem jakos radze sobie sama :wink: .
Powodzenia! :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw sie 01, 2002 19:46

Potwierdzam zdolności Dagi w tej materii. Przyjechała z termometrem elektronicznym, posmarowała koniec oliwką i zmierzyła Kitce temperaturę. Ja trzymałam kota za kark (ale było całkiem spokojnie).

Hana

 
Posty: 11061
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw sie 01, 2002 19:57

Mozesz zastosowac tez termometr, ktory mierzy temperature w uchu.
Trwa to bodajze 3 sekundy i kotu tak bardzo nie przeszkadza.
Tylko mnie vet powiedzial, zeby kilka pierwszych razy zmierzyc tradycyjnie i porownac wyniki.
Wiec rada raczej na przyszlosc.

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Czw sie 01, 2002 20:13

na cos takiego liczylam wlasnie :)
dzisiaj lece szukac termometru. nie zastapi to weterynarza, ale moze chociaz bede miala jakies pojecie czy kicius goraczkuje, czy to jednak ta noga. dzieki!

kk

 
Posty: 328
Od: Pon lip 22, 2002 22:10

Post » Sob sie 03, 2002 14:20

Termometr do mierzenia temperatury w uchu, u kota raczej nie zda egzaminu. Działa on na zasadzie pomiaru promieniowania podczerwonego przez błonę bębenkową. U kota kanał słuchowy jest zagięty i do bębenka żadnym termometrem się nie dostaniesz, wiec pomiar nie będzie miarodajny.

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, saturnx1964 i 117 gości