Strona 1 z 19

Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o pomoc!

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 13:30
przez Andźelika i Mariusz
Witamy. :)
Tytułem wstępu bardzo przepraszamy za to ,że pierwszy nasz post , będzie tyczył się naszego problemu. Po przeczytaniu \/ tekstu , na dole znajdą p. zdjęcia.
Mefi , na chwilę przed wypadkiem.
Obrazek
Wczoraj, tj. (07.09.2014) przytrafiła się nam tragedia. W godzinach popołudniowych , nasz kochany kocurek miał wypadek - wypadł z okna , jak zauważyli p. w tytule , aż z piątego piętra. Usłyszeliśmy trzask , wyjrzeliśmy przez okno i zobaczyliśmy...plamę krwi i ciemną czarną kulkę. Nie zastanawiając się ani sekundy , mój narzeczony zbiegł po Mefiego(pełne imię - Mefistofeles). Kot oczywiście był przerażony , źrenice były tak bardzo powiększone , że aż zlewały się z jego czarnym futerkiem. Kilak centymetrów od kotka , widać było świeże odchody - na całe szczęście , były pozbawione krwi , która rozlewała się wokół miejsca upadku. Już w domu , mefi wczołgał się do kuwety i drugi raz oddał kał , towarzyszyły przy tym krzykliwe informację z jego pyszczka - BARDZO BOLI!
W ciągu kilkunastu minut znaleźliśmy się u lokalnego weterynarza , jedyne co mógł poradzić , to środki przeciwbólowe oraz pokierowanie nas na oddział chirurgi , na drugim końcu miasta. Po kilku przesiadkach , głośnej serenadzie miauczenia z bólu i kilkunastu chusteczek do wycierana policzków od łez , byliśmy na miejscu.

5 razy RTG : wykazało ,że Mefistofeles ma złamany kręgosłup , na (nie)szczęście , nie przerwał rdzenia , więc o ile obrzęk nie naruszy kręgu i ten nie przebije rdzenia - jest duże prawdopodobieństwo ,że stanie na swoje cztery białe ''skarpetki' o ile pozytywnie przejdzie operacje'. Ponadto , odcinek lędźwiowy : zwichnięcie , najprawdopodobniej amputacja ogona.
1 raz USG : wykazało ,że w pęcherzu znajdują się zakrzepy krwi. Organy wyglądają na nietknięte.
Krew wzięła się z 5 centymetrowej dziury , która ma w okolicach odbytu (spadając , musiał uderzyć w jakiś pręt o średnicy bodaj 3 centymetrów). Panie z chirurgi ładnie wygoliły miejsce wokół rany , a my w domu przemywamy ją Rivanolem.
Wyniki RTG oraz USG
Obrazek

Najbliższe dwie doby zadecydują o tym , czy nasze oczko w głowie będzie w stanie normalnie funkcjonować.
Pojawiamy się na forum , z wołaniem o pomoc. Jesteśmy winni ambulatorium ok. 150 zł (Kochane p. weterynarz pozwoliły odroczyć spłatę reszty o dzień)
Kolejne rtg, kolejne usg i operacja , do tego pampersy(mefi załatwia się pod siebie) to wydatek rzędu od 700 do 1200 zł (szacujemy , wszystko zależy od p. doktora , który oceni ryzyko operacji) Mój narzeczony właśnie rozpoczął prace i wypłate dostanie dopiero po trzydziestu dniach , sama jestem studentka i nie mam płynności finansowej. Miesiąc temu adoptowaliśmy z pseudo hodowli - labradora , miał połamane kończyny , był zapchlony i zarobaczony. Wydaliśmy na wyleczenie szczeniaka dość dużo pięniedzy. Jego ojcem jest zdecydowanie mefi , to on ''rządzi'' w domu. Oprócz szczeniaka labradora , miejsce w naszym domu znalazła również kotka z wrocławskiego schroniska. Są jak brat i siostra( Finka jest młodsza od Mefiego o okrągły rok , chcieliśmy zapewnić Mefiemu kogoś kogo będzie mógł wylizać i zaopiekować :) )
Próbowaliśmy zaciągać kredyty - bezskutecznie.
Nie wyobrażamy sobie , że przez nasze puste portfele , nasz kocurek miałby odejść :cry: Dlatego też, jesteśmy tutaj , liczymy na to ,że na tym świecie są jeszcze ludzie tzw dobrego serca. Nic więcej prócz tego wołania o pomoc , nie jesteśmy w stanie zrobić . Rodzice mojego narzeczonego nie żyją i jest tylko dalsza rodzina , z która nawet nie ma kontaktu , moja mówi ,że trzeba kota uśpić. Co jest nie ludzkie , kiedy można go uratować! Żadnego wsparcia finansowego.

Poniżej zdjęcia. i Nr. Rachunku do przelewu. Na wszelkie pytania odpowiadamy w tym temacie. Na bieżąco będziemy zdawać relacje odnośnie zdrowia naszej pociechy. To on jest naszą rodziną , proszę wziąć to pod uwagę. DZIĘKUJEMY W IMIENIU
*MEFIEGO , ZA OCALENIE ŻYCIA!!!!!
* FINKI , KTÓRA ROZPACZLIWIE MIAUCZY I SZUKA SWOJEGO BRATA W ZAKĄTKACH DOMU
* NUCKY'EGO , KTÓRY KŁADZIE PYSK NA NASZYM ŁÓŻKU I W SWOICH SMUTNYCH OCZYSKACH ODBIJA NASZE , RÓWNIE SMUTNE.
*SWOIM - ZA POMOC.


Mefi , który wychowuje swoją młodszą siostrę.
Obrazek

Mefi , już dobę po wypadku(klatka się nie sprawdziła , próbował ja przegryźć i rzucał się dookoła.)
Obrazek

Rana , o której wspominaliśmy wcześniej
Obrazek


DANE DOT PRZELEWU
Kod: Zaznacz cały
Mariusz Gocyła
Wrocław ul. Miernicza 21/15
63 1140 2004 0000 3002 7500 2765


Zapomnieliśmy dodać pełnej nazwy banku , jest to MBANK.
Prosimy moderatora o scalenie tych dwóch wiadomości w jedną , pozdrawiamy i dziękujemy raz jeszcze.


JEŻELI KAŻDA OSOBA ODWIEDZAJĄCA TEMAT , PRZELAŁABY SYMBOLICZNĄ ZŁOTÓWKĘ , MOGLIBYŚMY W CIĄGU KILKU DNI PODJĄĆ DZIAŁANIA.
W IMIENIU MEFISTOFELESA DZIĘKUJEMY!!!! JEŻELI KTOKOLWIEK MIESZKA NA TERENIA WROCŁAWIA i CHCIAŁBY ODWIEDZIĆ MEFIEGO , POPIJAJĄC PRZY TYM KAWĘ , PROSZĘ DZWONIĆ POD NUMER 725-272-373; KAŻDA OSOBA ,KTÓRA PRZELEJE , BĄDŹ SKONTAKTUJE SIĘ Z NAMI W CELU LECZENIA MEFISTOFELESA , ZOSTANIE PONIŻEJ WYPISANA , CHOĆ TYLE MOŻEMY ZROBIĆ :)


viewtopic.php?p=10572732#p10572732
Andźelika i Mariusz pisze:Lista darczyńców i ludzi dobrego serduszka :1luvu: :

p. Muza51 : przelew na kwotę 9,00 pln
p. Iwona K. : przelew na kwotę 20,00 pln
p. Małgorzata J. : przelew na kwotę 50,00 pln
p. Wiesława O. : przelew na kwotę 20,00 pln
p. Grażyna Z. : przelew na kwotę 30,00 pln
Przepraszamy najmocniej , część przelewów została zaksięgowana po godzinie 15-tej.
Oto druga część serduszka :1luvu:

p. Roland T. (Meterolog1) : 30 pln.
p. Christine G (Cindy) : 10 eur = 40,58 pln

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 14:26
przez dzika ruta
Andźelika i Mariusz pisze:Najbliższe dwie doby zadecydują o tym , czy nasze oczko w głowie będzie w stanie normalnie funkcjonować.

Nie jest Waszym oczkiem w głowie skoro dopuściliście przez swoją lekkomyślność do takiego dramatu!
Nie macie zabezpieczonych okien?!

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 15:26
przez Rilla07
Biedny :(
Pewnie strasznie go boli :(

Mam nadzieję, że wyzdrowieje i wróci do formy...

Nie ukrywam jednak, że jednym z pierwszych odczuć po przeczytaniu tej smutnej historii była można powiedzieć złość, że mieszkając na 5 piętrze nie zabezpieczyliście okien :(
Kot potrafi wypaść z 1 piętra i się zabić a co dopiero z takiej wysokości...
Na pewno większość forumowiczów w pierwszej kolejności zwróciła na to uwagę.
Teraz to nic nie zmieni po tej tragedii, musicie skupić się na zdrowiu kocurka ale jest niezwykle ważna kwestia !

LUDZIE PROSZĘ zabezpieczajcie okna !!!
To nie jest taki wielki wydatek, można robić to etapami, raz jedno okno, jak się uzbiera to drugie i trzecie - tak my zrobiliśmy i to był priorytet po wprowadzce z kotem do mieszkania.
Jednakże na pewno jest to wydatek 2 albo nawet 3 razy mniejszy od kosztów leczenia połamanego, biednego zwierzaka :(

Życzę kocurkowi szybkiego powrotu do zdrowia a Wam porządnej refleksji...

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 15:37
przez Koki-99
Biedny koć :(
Andżelika, może masz jakieś niepotrzebne rzeczy w domu, z których mogłabyś zrobić bazarek w dziale Koci Bazarek i uzbierać chociaż część pieniędzy na leczenie? Książki, ciuchy, biżu... Zdjęcia już potrafisz wstawić.
Trzymam kciuki za Mefiego, niestety kasy na razie brak, więc tylko tyle mogę :(

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 15:51
przez Andźelika i Mariusz
Oczywiście wina jest po naszej stronie , bijemy się w pierś!
Mamy trzy pokojowe mieszkanie , korzystamy z dwóch pokoi , kuchni , przedpokoju i łazienki - ze względów czysto zdrowotnych. W największym pokoju , z którego właśnie nie korzystamy , mamy olbrzymiego grzyba na ścianie , który pojawił się około roku wstecz , po remoncie dachu. Cały czas zbędnie toczymy z nim wojnę , środkami chemicznymi , pismami do administracji . Bez skutku . Biorąc pod uwagę , że mieszkamy w piątkę (ja , mój narzeczony , Mefi , Finka i Nucky) , postanowiliśmy korzystać z mniejszego pokoju a tamten regularnie wietrzyć i pryskać preparatami. Robimy to cykliczne co dwa tygodnie.
Mamy zabezpieczone dwa okna w kuchni i dwa w pokoju , cztery okna w dużym są niezabezpieczone.
W momencie , kiedy mój narzeczony poszedł 'walczyć' z grzybem , najprawdopodobniej , pod nogami przeszmuglował Mefiego.
Po opryskaniu , otworzył okna , żeby wszystkie opary wyleciały na zewnątrz i zamknął pokój. Kilkanaście minut później nawoływaliśmy Mefiego , dalszą historie już znacie.

Przepraszamy za wylewność , sytuacja , która się w ciągu tych dni narodziła , jest bardzo wstrząsająca dla nas , to ze względu na silną więź , która łączy nas z Mefikiem.
W żaden sposób się nie usprawiedliwiamy , to tylko i wyłącznie skutek naszych zachowań. Teraz trzeba skupić się na przywróceniu Mefiemu , jego dawnej i kolorowej rzeczywistości. Wszyscy się smucimy.

#kocibazarek
Właśnie sprawdzamy , co możemy wystawić na zbiórkę pieniędzy. Biżuteria , niestety , pokryła serie zastrzyków przeciwbólowych. Staramy się jak możemy . Doceniamy każdą radę. Pozdrawiamy :)!

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 16:05
przez kropkaXL
Myślę, że więcej osób by zdecydowało sie pomóc, gdyby konto było na adres lecznicy, w której kot jest prowadzony.

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 16:14
przez Andźelika i Mariusz
Na chwile obecną zbieramy zaległe 150 zł , które jesteśmy winni klinice. Na każdą operację finansową klinika jest winna wystawić fakturę , to ze względu na państwowy charakter placówki. Tj. Przychodnia Weterynaryjna Katedry Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów / Przychodnia Weterynaryjna Katedry i Kliniki Chirurgii
we Wrocławiu
. Jutro idąc, tłumacząc i prosząc o kilka dni więcej na uregulowanie tego długu , poprosimy i zapytamy czy przelewy , które mogą się pojawić , będą łączone w całość tytułem 'Dla Mefistofelesa'. Dopytamy wydział weterynarii. Dziękujemy za radę.

Wpłynął jeden przelew:
Kwota 5 pln . Bardzo dziękujemy pani Anno J. !!

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 16:26
przez lenka*
Biedny Mefi, grosik poszedł.

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 16:38
przez Andźelika i Mariusz
Bardzo dziękujemy! :1luvu:

Dziś robimy zdjęcia książek , perfum , nieużywanych kosmetyków, pluszaków ; słowem - wszystkiego co uda nam się znaleźć! Już dziś wieczorem , bądź jutro rano powininen być założony temat w kocim bazarku dla Mefiego.

Dostaliśmy kilka wiadomości na skrzynkę odbiorczą , niestety nie możemy odpisać , ograniczenia forum - jesteśmy świeżo zarejestrowani , zapewne po kilku dniach będziemy mogli odpisywać na prywatne wiadomości. Odpisaliśmy na maile podane przy rejestracji. Odpowiadając na pytania , które trafiły do nas na skrzynkę.

- Mefi został znaleziony obok martwej matki i swojego zagłodzonego rodzeństwa w naszej piwnicy , wszystkim znaleźliśmy dom. Miał około 1 mc do 2 mc.
- Tak, kilka razy wysyłaliśmy żwirek i karmy dla Wrocławskiego schroniska , narodziło się to w nas po tym ,gdy pojechaliśmy po 'siostrę' Mefiego i zobaczyliśmy w jakich warunkach są trzymane małe kotki. Oczywiście robiliśmy to w miarę możliwości finansowych.
- Tak , mefi jest wykastrowany.
- Tak jak pisaliśmy wyżej , czujemy się winni.
- Numer konta podany jest w pierwszym poście.
- Można śmiało dzwonić pod podany numer i umówić się na kawę i wizytę u Mefiego. Kocha wszystkich , szczególnie tych , którzy mają w ręku świeży schab :D

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 16:57
przez kropkaXL
Już za chwilę, będziecie mogli odbierać PW i wysyłac, Wasze posty tez za chwilkę będą ukazywać się natychmiast-to wymóg regulaminu-po napisaniu 5 postów juz leci normalnie :D
Ja niestety wspomóc finansowo nie jestem w stanie, ale choc watek będę podbijała, by nie spadał.

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 17:26
przez Rilla07
Mam nadzieję, że uda się zebrać odpowiednią kwotę na leczenie Mefiego :ok:
Bazarek to świetny sposób by chociaż pokryć część za dług w lecznicy.

Trzymam kciuki za czarnulka :ok:

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 17:29
przez Andźelika i Mariusz
Dziękujemy za wszystkie komentarze i ciepłe słowa dla Mefiego.
Dopadła go gorączką :(

Obrazek

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 17:49
przez Meteorolog1
Podniosę i grosik też wpłacę. Za Mefiego :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 18:07
przez Andźelika i Mariusz
Od doby nie wydalił z siebie kału.. Co jakiś czas czołga się pod wannę i tam oddaje mocz , nie ma siły się wyczołgać z powrotem i leży tak w bezwonnych sikach , dopóki dopóty go nie wyciągniemy.
Nie chce pić , jeść.
Wodę podajemy za pomocą strzykawki ; jedzenia nie rusza. Miksowaliśmy rosołek z mięskiem , mokrą karmę(90% mięsa) i również za pomocą strzykawki.
Macie jakieś pomysły jak i czym mamy go karmić ? Co z wypróżnianiem się ? Jak przywrócić mu apetyt?
W klinice na temat diety nic nam nie powiedziano.

Re: Upadek z 5-tego piętra;ZŁAMANY KRĘGOSŁUP, Mefi woła o po

PostNapisane: Pt maja 09, 2014 18:18
przez kropkaXL
Trzeba podać 5 ml parafiny strzykawką do pysia-nie dzwoniliście do weta? 8O
Przecież ten kot cierpi potwornie! :( :( :(