Strona 1 z 4

Koty ze złomowiska- ŁAPKA na CITO z Poznania!

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 10:53
przez Paulusek
Właśnie dostałam cynka od znajomej że w lesie widziała młodego kota najwyżej kilkumiesięcznego.
Nie dał się złapać starszej kobiecie. Jak tylko będę mogła pojadę tam by go zgarnąć.

Apeluję o pomoc! Potrzebny jest dom tymczasowy lub stały (jeśli zdarzy się cud oczywiście), kotek jest z wielkopolski ale dom tymczasowy nie musi być oczywiście z tego samego województwa. Na pierwszy rzut oka zdrowy biało-szary w paski, ma przy tym dużo białego.

Mam na tę chwilę 10 kotów na stałe i 1 na DT, nie mam miejsca ani środków by go choćby karmić! Niech się nie powtórzy viewtopic.php?t=155543 :cry:

Pomóżcie!

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Nie lut 09, 2014 11:42
przez Cindy
Podrzucam bo b.pilne :ok: :ok: za lapanke :ok: :ok:

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Wto lut 11, 2014 11:17
przez Paulusek
Odświeżam, pilny DT lub DS!

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Wto lut 11, 2014 12:51
przez Cindy
A kotek juz zlapany?

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Wto lut 11, 2014 13:08
przez ASK@
Cindy pisze:A kotek juz zlapany?

:?:

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Wto lut 11, 2014 13:58
przez margoth82
i jak?

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Czw lut 13, 2014 12:08
przez Paulusek
Niedługo będę musiała napisać specjalny temat o porzucaniu kociaków! :evil:

Kotek został złapany w niedzielę ale ma już DT u pewnej dziewczyny, będzie szukać mu domu więc niech się teraz ona tym zajmie, znam ją osobiście, bardzo lubi zwierzęta więc będzie się starać, puki co kot jest bezpieczny i nakarmiony.

Niestety jest nowy kotek i nawet podobny do tego! koty są podobne więc nie znaczy że muszą być spokrewnione i przez tego samego "człowieka" porzucone ale to jednak dziwne bo to ta sama gmina...

Koczuje na składzie złomu, jakby ktoś go uznał za śmiecia i dlatego tam podrzucił :evil: :cry: Widziałam w trawie za ogrodzeniem kość od kurczaka - ktoś mu pewnie dał resztki z obiadu i nie pomyślał, że kości są niebezpieczne i że kotek potrzebuje też i wody! :evil:

Dziewczyna która zabrała tamtego jego wziąć już nie może bo nie jest pełnoletnia a rodzice nie zgodzą się na drugiego podrzutka.

Skład złomu i ruchliwa droga to nie miejsce dla młodego kotka!

Dlatego ponawiam prośbę o pilny domek!

Re: Kolejny wyrzucony maluszek- potrzebny DT!

PostNapisane: Czw lut 13, 2014 12:33
przez ASK@
Paulusek pisze:Niedługo będę musiała napisać specjalny temat o porzucaniu kociaków! :evil:

Kotek został złapany w niedzielę ale ma już DT u pewnej dziewczyny, będzie szukać mu domu więc niech się teraz ona tym zajmie, znam ją osobiście, bardzo lubi zwierzęta więc będzie się starać, puki co kot jest bezpieczny i nakarmiony.

Niestety jest nowy kotek i nawet podobny do tego! koty są podobne więc nie znaczy że muszą być spokrewnione i przez tego samego "człowieka" porzucone ale to jednak dziwne bo to ta sama gmina...

Koczuje na składzie złomu, jakby ktoś go uznał za śmiecia i dlatego tam podrzucił :evil: :cry: Widziałam w trawie za ogrodzeniem kość od kurczaka - ktoś mu pewnie dał resztki z obiadu i nie pomyślał, że kości są niebezpieczne i że kotek potrzebuje też i wody! :evil:

Dziewczyna która zabrała tamtego jego wziąć już nie może bo nie jest pełnoletnia a rodzice nie zgodzą się na drugiego podrzutka.

Skład złomu i ruchliwa droga to nie miejsce dla młodego kotka!

Dlatego ponawiam prośbę o pilny domek!

:!:

Re: Nie jestem śmieciem na złomowisko!- potrzebny DT!

PostNapisane: Czw lut 13, 2014 16:32
przez Paulusek
Up.

Re: Nie jestem śmieciem na złomowisko!- potrzebny DT!

PostNapisane: Pt lut 14, 2014 11:04
przez tomek_k
Podnoszę biedaka.

Re: Nie jestem śmieciem na złomowisko!- potrzebny DT!

PostNapisane: Pt lut 14, 2014 18:02
przez Cindy
Napisz moze o jaka miejscowosc lub miasto chodzi - moze ktos sie zglosi do pomocy :?

Re: Nie jesteśmy śmieciami na złomowisko!- potrzebny DT!

PostNapisane: Wto lut 18, 2014 20:23
przez Paulusek
Okazało się, że tam nie jest jeden kot a młode z matką!

Widziałam co najmniej 4 młode, na tyle duże by adoptować.
Są śliczne o nietypowej sierści, puchate srebrne ryśki!
Tyle dałam radę dojrzeć.

Kocica odchowała młode a zaraz będzie mieć drugi miot bo już prawie wiosna... masakra. :evil:

Proszę o pomoc w znalezieniu choćby domu tymczasowego dla kotków.

Pilne!

Re: Nie jesteśmy śmieciami na złomowisko!- potrzebny DT!

PostNapisane: Wto lut 18, 2014 21:13
przez nigna
Podnoszę. Niestety mam teraz jeszcze kociaka w DT ... To maluchy więc powinno się coś znaleźć. Warto fotki porobić. Na sterylkę kotki też by się przydało zebrać... no i podnoszę , co to za miejscowość !?

Re: Nie jesteśmy śmieciami na złomowisko!- potrzebny DT W

PostNapisane: Wto lut 18, 2014 21:40
przez Paulusek
nigna pisze:Podnoszę. Niestety mam teraz jeszcze kociaka w DT ... To maluchy więc powinno się coś znaleźć. Warto fotki porobić. Na sterylkę kotki też by się przydało zebrać... no i podnoszę , co to za miejscowość !?


Do łapanki nie dojdzie bez ofert domków stałych czy tymczasowych :( niestety nie byłoby gdzie je trzymać...
Dlatego taki gorący apel :cry:

Miejscowość leży 25 km od Poznania przy trasie Poznań-Wrocław, blisko krajowej 5-ki.

Więcej co do lokalizacji dla wszystkich chcących pomóc info na pw.

Re: Nie jesteśmy śmieciami na złomowisko- potrzebny DOMEK -W

PostNapisane: Pt lut 21, 2014 19:51
przez Paulusek
Nadal szukam chętnych do pomocy.

Brak zdeklarowanych chętnych domków s. czy t. !

Od kilku dni nie byłam na miejscu- choroba. Nie wiem kiedy tam zajrzę co z kotkami. Spróbuję wjechać w przyszłym tygodniu, jeśliby znalazł się ktoś chętny do pomocy, do zajrzenia tam, popytania sąsiadów to byłabym spokojniejsza czy nadal tam są i czy są bezpieczne.

Czy jest ktoś z okręgu Luboń-Buk-Mosina chętny by zajrzeć do kotów?
Każdy kto ma blisko do Wlkp. Parku N. będzie miał blisko i do tych kotów, można się przejechać w weekend na wycieczkę...
Namiary na Priv.

Potrzebna każda pomoc: do zaglądnięcia co u kotów, pogadania z sąsiadami jak i później do przetrzymania kotki po sterylce (termin jeszcze nie ustalony).
Ja ze wzgl. na przekocenie i choroby podopiecznych nie mogę ani jej przetrzymać ani wziąć kolejne małe na DT.