TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

[*]
Filmik Tyskie mruczki "Obejrzyj nas prawie na żywo": http://www.youtube.com/watch?v=q4bd97js2U0
Witamy w kolejnym, XIII wątku TYSKICH MRUCZKÓW
Gdzieś tam, w mieście zwanym Tychy, wśród dziesiątek innych, szarych i ponurych bloków, stoi ten jeden.
Niby taki podobny, a taki inny.
Dlaczego, wiedzą Ci którzy przekroczyli próg jednego z jego mieszkań.
To właśnie tu każdego dnia odwiedzić można dość liczną gromadkę tymczasowych milusińskich, na własne oczy ujrzeć uśmiechnięte kocie (i nie tylko) mordki.
Owe kocie pyszczki, mieszkające u Justyny, anioła tyskich mruczków, to koty po przejściach, których życie zdecydowanie nie było usłane różami, zdecydowanie nie było łatwe.
Często porzucane na pastwę losu, czasem urodzone na wolności zarażone kocim katarem, znalezione w krytycznym stanie, skrzywdzone przez złego człowieka - takie koty najczęściej trafiają do Justyny.
I mają powód do uśmiechu. Wiele z nich mogłoby nie przeżyć, ale żyje- dzięki pomocy człowieka, któremu jeszcze zależy na poprawie losy kotów miejskich...
Nasze poprzednie części:
Banerki:

Kontakt z Justyną:
tel: 507 300 768
email: justazwierzaki@o2.pl
strona: http://justaizwierzaki.blogspot.com/
FB: https://www.facebook.com/JustaZwierzaki

Filmik Tyskie mruczki "Obejrzyj nas prawie na żywo": http://www.youtube.com/watch?v=q4bd97js2U0
Witamy w kolejnym, XIII wątku TYSKICH MRUCZKÓW

Gdzieś tam, w mieście zwanym Tychy, wśród dziesiątek innych, szarych i ponurych bloków, stoi ten jeden.
Niby taki podobny, a taki inny.
Dlaczego, wiedzą Ci którzy przekroczyli próg jednego z jego mieszkań.
To właśnie tu każdego dnia odwiedzić można dość liczną gromadkę tymczasowych milusińskich, na własne oczy ujrzeć uśmiechnięte kocie (i nie tylko) mordki.
Owe kocie pyszczki, mieszkające u Justyny, anioła tyskich mruczków, to koty po przejściach, których życie zdecydowanie nie było usłane różami, zdecydowanie nie było łatwe.
Często porzucane na pastwę losu, czasem urodzone na wolności zarażone kocim katarem, znalezione w krytycznym stanie, skrzywdzone przez złego człowieka - takie koty najczęściej trafiają do Justyny.
I mają powód do uśmiechu. Wiele z nich mogłoby nie przeżyć, ale żyje- dzięki pomocy człowieka, któremu jeszcze zależy na poprawie losy kotów miejskich...
Nasze poprzednie części:
Banerki:
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=156182][img]http://tnij.org/gpy4[/img][/url]
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=156182][img]http://tnij.org/gpy7[/img][/url]
Justa&Zwierzaki pisze:Bardzo Wam wszystkim dziękuję za pomoc finansową, bardzo Wam dziękuję za podnoszenie wątków, bardzo Wam dziękuję za wszystko co robicie dla moich podopiecznych
![]()
Szczególnie chcę podziękować lekarzom z lecznicy FAUNA w Tychach dr Julii i Michałowi Mazur i dr Karolinie Włodarczyk za leczenie moich podopiecznychza to, że mogę leczyć na kreskę mimo coraz bardziej zwiększającego się długu ....
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy podarowali mrusiom i nie tylko (psom, gryzoniom, ptakom) chociaż najmniejszą paczuszkę jedzenia![]()
Bardzo Was proszę o pomoc w spłacie długu u weta, który wynosi w tej chwili ok 2000zł ...
Kontakt z Justyną:
tel: 507 300 768
email: justazwierzaki@o2.pl
strona: http://justaizwierzaki.blogspot.com/
FB: https://www.facebook.com/JustaZwierzaki