Zwracam się z zapytaniem co można zrobić w następującej sytuacji. Pracuję w Ośrodku Pomocy Społecznej, jedna z osób pozostająca pod opieką ośrodka trafiła do szpitala, skąd nie wróci do domu, od tego czasu sam w domu został kotek tej Pani. Nikt nie chce się nim zająć, kotek jest wychudzony, ma podobno chore nerki, wygląda przerażająco. Wokół każdy krzyczy żeby zwierzę uśpić, bo się męczy, ale ja chcę jeszcze poszukać dla niego szansy. Zostawiam telefon do opiekunki socjalnej, która zagląda do kociaka 22 2770208
Kot już w domu tymczasowym
Wydarzenie na FB
http://www.facebook.com/events/22811836 ... ll_comment