Dzisiaj w okolicach godziny 13 wracając z przedszkola nie odnalazłam kotki w domu.
Nigdy w życiu nie interesował ją świat zewnętrzny, nawet na spacerach wolała wracać do domu.
Nie jesteśmy w stanie stwierdzić jak uciekła, mieszkamy na wysokim pierwszym piętrze i owszem lubiała spać na parapecie ale ucieczki nie były jej w głowie.
Akurat byłam po rozmowie z wetem, bo znowu odezwały się nerki i problem z oddawaniem moczu.
Zdjęcia poniżej, mogę dosłać ich jeszcze tysiąc jeśli zajdzie potrzeba.
Więcej o niej samej :
Imię Hella z hodowli, po domowemu Lola.
Wiek 5 lat, barwa szylkret cętkowany, sterylizowana.
Włos bardzo podatny na skołtunienia, lekki, puchaty, mięciutki, ogon bardzo porośnięty, puchaty.
Jedna z łapek różniąca się od innych jest brązowa, gdzie reszta łap niemal czarna.
Kolor oczu jasno zielony.
Kicia być może nie podejdzie do obcej osoby, ufa tylko domownikom.
Dla znalazcy rzecz jasna i oczywista nagroda !
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, błagam o pomoc























Uploaded with ImageShack.us




