Strona 1 z 2
Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 10:23
przez emi_81
Witam serdecznie, pewnie się powtarzam ale nie mogę znaleźć podobnego wątku na forum.
Mam kota kastrata Filipka ponad 2,5 rocznego. Jak miał pół roku został zaszczepiony kompleksowo szczepionką pure vax, rok temu to były podstawowe szczepienia przeciw kociemu katarowi tyfusowi i czemuś tam jeszcze (Nobivac Trio).
Mój kocurek jest kotkiem niewychodzącym, nie ma styczności z innymi kotami i tak myślę czy w tym roku też powinnam go zaszczepić czy niekoniecznie?
Weterynarz radził mi też zaszczepić go przeciw białaczce jednak czytałam o powikłaniach poszczepiennych to raz a dwa wydaje mi się, że w przypadku Filipka nie ma takiej potrzeby skoro jedynym pomieszczeniem zewnętrznym jest balkon. Dodam, że nie posiadam innych zwierząt.
Cena szczepionki też powaliła mnie z nóg, więc chyba będę musiała poszukać innego gabinetu i lekarza....
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 10:29
przez naline
Nawet koty niewychodzące, mogą złapać paskudztwa przez wirusy/bakterie, które Ty przyniesiesz na butach z dworu, od znajomych, którzy mają kota i byłaś z wizytą, czy jak oni do Ciebie przyjdą.
A jak kiedyś znajdziesz kota zimą i byś chciała go zatrzymać na kilka dni? Lepiej, aby Twój rezydent był bezpieczny.
Czyli szczepić, kotów dorosłych nie trzeba co roku, są różne zalecenia.
Najczęściej raz na 2-3 lata dawkę przypominającą. Jak Twój kot nie wychodzi, to szczepionka na kocią białaczkę wydaje się niepotrzebna.
Edit: Teraz doczytałam - balkon masz zabezpieczony, aby kot nie wypadł?
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 10:33
przez Marcelibu
Kota niewychodzącego, młodego szczepimy co 1-2 lata, raczej bez białaczki, bo ta choroba przenosi się przez kontakt bezpośredni zwierząt, a w Waszym przypadku to chyba nie wchodzi w grę. Dodatkowo szczepionka p/białaczce potrafi dawać powikłania w postaci pewnego rodzaju nowotworu - dlatego białaczkę szczepimy, wtedy kiedy jest taka konieczność np. kot wychodzący. A jeżeli szczepimy to zazwyczaj w łapkę lub ogon - w razie czego (powstania nowotworu) jest możliwość amputacji i uratowania życia kotu.
Są dobre szczepionki tzw. "trójki", bez białaczki - ja szczepię swoje koty "PureVAX-em. Jest droższa, ale (podobno) lepsza.
Opinia Twojego weta jest dla mnie dziwna, skoro w wywiadzie pewnie zebrał informacje, że kot jest niewychodzący. Chyba naprawdę warto zmienić lekarza.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 10:45
przez naline
Marcelibu, weci potrafią być naprawdę dziwni.
Kiedyś jedna wetka zasugerowała, że moja wtedy niespełna roczna kotka powinna być zaszczepiona w dniu urodzin. Nie rok od ostatniego szczepienia, a rok od urodzin. Także niewiele rzeczy może mnie zaskoczyć.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 10:51
przez Marcelibu
No popatrz!

A my szczepimy nawet młodziaki przed wydaniem do domu

. Ostatnio, gdy chodziłam do wetów z chorym, małym tymczasem - pytanie pierwsze: "czy szczepiony".
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 11:13
przez Gretta
Powtórz mu podstawowe szczepienia, z białaczką daj sobie spokój.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 16:32
przez emi_81
Dziękuję za wypowiedzi, Filipka zaszczepię by mieć spokojne sumienie i głowę. Rzeczywiście podejście "mojego" weta jest dziwne zwłaszcza, że kilka razy mówiłam iż kot jest niewychodzący. Mieszkam niestety w małej mieścinie za Katowicami i mam dostęp do dwóch wetów z czego jeden to dobry jest tylko w usypianiu zwierząt ale niczym innym.
Chyba będę musiała podjechać do innego miasta. Moje kocisko jest rosłe:) choć obecnie na diecie dla "grubasków". Tylko niech mrozy ustąpią.
Co do balkonu, tak jest zabezpieczony aczkolwiek i tak trzeba pilnować Filipka bo raz przeszedł balustradą do sąsiadów i na lato też górę odgrodzimy siatką, trudno. Zwłaszcza, że to szóste piętro

.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 16:34
przez kotx2
emi_81 pisze:Dziękuję za wypowiedzi, Filipka zaszczepię by mieć spokojne sumienie i głowę. Rzeczywiście podejście "mojego" weta jest dziwne zwłaszcza, że kilka razy mówiłam iż kot jest niewychodzący. Mieszkam niestety w małej mieścinie za Katowicami i mam dostęp do dwóch wetów z czego jeden to dobry jest tylko w usypianiu zwierząt ale niczym innym.
Chyba będę musiała podjechać do innego miasta. Moje kocisko jest rosłe:) choć obecnie na diecie dla "grubasków". Tylko niech mrozy ustąpią.
Co do balkonu, tak jest zabezpieczony aczkolwiek i tak trzeba pilnować Filipka bo raz przeszedł balustradą do sąsiadów i na lato też górę odgrodzimy siatką, trudno. Zwłaszcza, że to szóste piętro

.
wpisz w wyszukiwarce miau
weci polecani i poszukaj

Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 17:05
przez emi_81
Ok, znalazłam

. Mam dwie opcje albo Chorzów ul. Konopnicka (musiałabym dojechać tramwajem, co będzie bardziej stresujące dla kotka), albo Chorzów ul. Gwarecka. W zasadzie koleżanka była tam ze swoją kicią i sobie chwaliła. Hmm.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 17:22
przez naline
Jeśli kot przeszedł do sąsiadów, tzn że nie jest zabezpieczony.
Balustrada nie jest problemem dla kota. Może z niej wypaść. Zabezpieczony balkon to osiatkowany.
Pamiętaj, że kot może spaść i zrobić sobie krzywdę, albo uciec, zagubić się.
Lepiej temu zapobiegać.
Cieszę się, że już masz jakieś namiary na wetów.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 18:30
przez Koszmaria
naline pisze:Jeśli kot przeszedł do sąsiadów, tzn że nie jest zabezpieczony.
Balustrada nie jest problemem dla kota. Może z niej wypaść. Zabezpieczony balkon to osiatkowany.
Pamiętaj, że kot może spaść i zrobić sobie krzywdę, albo uciec, zagubić się.
Lepiej temu zapobiegać.
Cieszę się, że już masz jakieś namiary na wetów.
dodam że osiatkiowanie balkonu nie jest problematyczne,a solidnie osiatkowany balkon jest też bezpieczny dla dzieci[jeśli planujesz]

Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Nie lut 05, 2012 18:39
przez Marcelibu
emi_81 pisze:Co do balkonu, tak jest zabezpieczony aczkolwiek i tak trzeba pilnować Filipka bo raz przeszedł balustradą do sąsiadów i na lato też górę odgrodzimy siatką, trudno. Zwłaszcza, że to szóste piętro

.
Polecam:
http://www.sieci-korsze.pl/ Wielu forumowiczów ma osiatkowanie z tej firmy, możesz nawet kontaktując się w sprawie rozmiaru siatki (oczka)
powołać się na te kupowane przez kociarzy

. Siatka nie jest droga, ostatnio chyba ok. 10 zł. /m2 - podajesz dokładne wymiary (wszystkie brzegi po obwodzie masz wzmocnione, specjalnie wykończone). Zabezpiecz koniecznie swojego kotka

.
Tu masz do obejrzenia, jak to wyszło u mnie:
viewtopic.php?p=6207405#p6207405 .
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Pon lut 06, 2012 13:07
przez emi_81
No tak, osiatkowaliśmy balkon tylko na dole myśląc, że Filip nie będzie próbował wskakiwać na górę, ale się myliliśmy:(.
Chyba trzeba będzie jeszcze raz wybrać się po siatkę.
U mnie chwilowo wygląda to tak:


Mam nadzieję, że się udało wkleić zdjątka.
Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Pon lut 06, 2012 13:13
przez Koszmaria
super,czyli pół roboty macie z głowy
na górę dajcie przezroczystą,transparentną siatkę,chyba że chcecie żeby w lato-wiosnę było trochę cienia,to dałabym taką jak na dole.
zmieniłabym tytuł wątku na bardziej Filipowy i wstawiła więcej jego zdjęć,pochwal się swoim kotkiem

Re: Szczepienie kota niewychodzącego

Napisane:
Pon lut 06, 2012 13:30
przez emi_81
Chyba jednak postawię na zieloną ogrodową:). Wprawdzie nade mną mieszkają niezbyt ciekawi ludzie więc może być mały problem z umocowaniem, ale damy radę:).
A inne zdjęcia, proszę bardzo dołączam kolejne:
[img=http://img714.imageshack.us/img714/7106/abcd0005ww.th.jpg][img=http://img708.imageshack.us/img708/4573/p0210111450.th.jpg]