hej. Super kot z tego Zoltara. Ja też mam neurokotka z Palucha (Neuron się nazywa
) ale mój jednak jest dużo sprawniejszy. Wprawdzie przez kilka pierwszych tygodni czołgał się tylko, ale myślę, że to głównie dlatego, że przez kilka miesięcy przebywał w małej klatce. Teraz jak się rozszaleje, to widać tylko smugę przelatującą i czuć powiew wiatru. Niestety, Neuron jest głuchy, choć oczywiście w niczym mu to nie przeszkadza. Dziwne mu sie tylko wydaje jak go uciszam w środku nocy - bo przecież w jego mniemaniu jest najcichszym koteckiem na świecie. Poza tym Neuron kocha wszystkich ludzi łącznie z panami kurierami, listonoszem itp.
Pozdrowienia dla Zoltara i jego Ludzia