» Wto paź 18, 2011 10:20
Prośba o pomoc
Witam wszystkich serdecznie. Pierwszy raz piszę na tym forum. Link podesłała mi Pani Magda, z którą korespondowałam na adres mailowy Fundacji Kotylion. Na prośbę nieinternetowych Pań pracujących w Przychodni Lekarskiej - szukam pomocy w wyłapaniu i sterylizacji kotów żyjących na terenie tejże Przychodni. Koty są dokarmiane przez Panie, a w weekendy przez sąsiadów, natomiast Dyrekcja Przychodni jest bardzo nieprzychylnie nastawiona do zwierząt. Wg mojej wiedzy są to 4 dorosłe koty i 3 ok. 3-miesięczne. 2 dorosłe są bardzo przymilne i miziaste, reszta raczej płochliwa, maluchy ciekawskie. Wszystkie wyglądają zdrowo, jednemu dorosłemu tylko ciągle ropieje oczko. Panie chętnie pomogą, w czym będzie trzeba, ja również - po 16.00, lub w weekendy. Czy mogłabym liczyć na jakąś pomoc, albo radę, choć mam nadzieję, że nie taką " damy klatki, Pani wyłapie, zapłaci po 100 zł za kota za sterylizację, potem Pani przetrzyma 3 dni w piwnicy i już, a małe to Pani weźmie do domu w klatkach, jak się napatrzą na człowieka, to się oswoją i Pani zostawi w domu, abo wypuści". Taką światłą radę otrzymałam od dużej łódzkiej fundacji pomagającej łódzkim i nie tylko zwierzętom.