Strona 1 z 14

MÓJ SIEDMIOKOT. Bruni-konieczny dom bo prześladuje seniorkę

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 21:04
przez anka13
Dotychczas tylko czytywałam forum i czasem kupowałam coś na bazarkach ale chyba najwyższa pora przedstawić swoją powiększoną rodzinkę. Oprócz czwórki nas dużych mieszkają z nami
Fredka, około 10 letnia koteczka, która czasem lubi obejrzeć film o ptaszkach / zbyt wychowawcze to zdjęcie nie jest ale tak też bywa :oops: /
Obrazek

Alonzo,córeczka Fredzi. Niestety ulubionym jej zajęciem jest wylizywanie sobie brzucha i od sterylizacji ma brzuszek bez sierści. Została przebadana ale to chyba jest psychika egocentryczki, ktora nie czuje się należycie doceniona w tej gromadzie. Uwielbia się wylegiwać na swojej siostrze w hamaczku.
Obrazek

Siostrzyczka Kaja to koteczka, ktora z kociątka z całkowicie zaropiałymi oczami wyrosła na taką oto piękność.
Obrazek
Kolejny pojawił się u nas Pedro. Miała być to kotka do sterylizacji a złapał się do klatki kocurek, jak się okazało, z grzybem. Po leczeniu nie miałam serca oddawać go komukolwiek, bo jest bardzo nieśmiały i kiedy obcy ludzie przychodzą chowa się do swojej kryjówki na legowisku pod grzejnikiem. Na zdjęciu walczy z jedną z naszych byłych tymczasek /Pedro to ten czarnulek/
Obrazek
I ostatnia nasza rezydentka, która też miala być tymczasową koteczką, Żorka. Przyniosłam ją poprzedniej zimy, bo chyba zasypałoby ją pod plandeką przykrywającą cegły na sąsiednim podwórku. Niestety proces oswajania jej nie przebiegł zgodnie z oczekiwaniami i została u nas. Ciągle przychodzi do głaskania kiedy ona chce i zawsze jest problem ze złapaniem jej do transportera. Ale jest piękna kotką.
Obrazek
Do niedawna / odszedł w styczniu tego roku :cry: / członkiem tego stadka był Kicek, króliczek, który doskonale radził sobie z tą drapieżniczą gromadką i potrafił niejednego kociastego pogonić.
Obrazek
Oprócz tego całego towarzystwa przewinęło sie przez nasz dom trochę tynczasków a obecnie opiekuję się koteczką około 10-cio letnią, która została zabrana z mieszkania, w którym alkohol był ważniejszy od niej. Z ogromnym świerzbem, zaniedbana i wychudzona wyglądała przygnebiająco. Teraz, po dwóch miesiącach, jest dużo lepiej i prezentuje się już tak. Jeszcze trochę pracy przed nami ale jest bardzo sympatyczną koteczką.
Obrazek
Tymczasem tyle. Może ktoś zechce sie z nami zapoznać? :1luvu:
Od lutego jest z nami kolejna czarnulka Bruni. Zabrana zimą jako półroczna koteńka. Przyuczona do bycia domową i wysterylizowana. Jest gadułą jak przystało na rezolutną koteczkę. SZUKA NOWEGO DOMKU choć oczywiście moje serducho już skradła. Upodobala sobie Szerkę do prześladowania i ta starsza biedulka nie ma teraz ciekawego życia. Jej już nigdzie nie oddam, bo to koteńka specjalnej troski ale dla Bruni nowy dom jest niezbędny :!:
Obrazek

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 21:08
przez Karolek(ona)
to ja sie melduje i chętnie poznajemy miłe grono - piękne futerka :1luvu:

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 21:15
przez Advena
Witajcie :)
Fajne kicie! A Pedro, to już całkiem jak mój Mruczek, kiedy tłucze się z Inką :lol:

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 21:31
przez Mulesia
Witaj :D
Jaka sympatyczna ludzko-kocia rodzinka.

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Pon paź 17, 2011 22:17
przez anka13
Dziękujemy za piękne powitanie. :1luvu:

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Śro paź 19, 2011 20:26
przez anka13
A może ktoś zechce nas jeszcze poznać?! To kilka fotek z życia gromadki.
Nasza Alonzik dzielnie każdego dnia wylizuje brzuszek, nie dopuszczając do najmniejszego zarostu. Nie pracowala tak intensywnie kiedy była zestresowana chodzeniem do weterynarza na badania. Teraz wrociła do formy. Czy ten zarózowiony brzusio przypomina jeszcze kota?
Obrazek

A tu relaksik na drapaczku.Obrazek
I dwugłowy kotosmok w ulubionym hamaku Obrazek

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Śro paź 19, 2011 20:29
przez Karolek(ona)
cudne rózowe "majteczki"

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Śro paź 19, 2011 20:31
przez Mulesia
Brzusio rzeczywiście różowe.

Myślałaś o RCcalm, feliwayu, Calm Aid lub czymś podobnym?
viewtopic.php?p=3935957

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Śro paź 19, 2011 20:58
przez vip
Zaznaczę sobie i będę podczytywać :D .
Stadko prześliczne :1luvu: .

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Czw paź 20, 2011 18:20
przez Advena
O mattko! Twoja kicia się depiluje 8O

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Czw paź 20, 2011 20:26
przez anka13
I robi to z wielkim zacięciem. To jest taka egocentryczna natura i chyba leczy swoje depresyjne nastroje w taki sposób. Jako jedyna budzi mnie według filozofii Garfielda / kot doskonale wie kiedy wstaje jego pan i dlatego budzi go 10 minut wczesniej/ i robi to bardzo skutecznie /również wtedy kiedy w nocy zgłodnieje a w misce pusto/
Obrazek

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Sob paź 22, 2011 20:51
przez Karolek(ona)
anka13 pisze:I robi to z wielkim zacięciem. To jest taka egocentryczna natura i chyba leczy swoje depresyjne nastroje w taki sposób. Jako jedyna budzi mnie według filozofii Garfielda / kot doskonale wie kiedy wstaje jego pan i dlatego budzi go 10 minut wczesniej/ i robi to bardzo skutecznie /również wtedy kiedy w nocy zgłodnieje a w misce pusto/
Obrazek

hehe a Lazzanie tez sobie na obiad zyczy??

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Nie paź 23, 2011 16:12
przez anka13
Stwierdziłam, że spróbuję jeszcze zupełnie odstawić karmę Royal Canin, bo skojarzyłam, że kiedyś próbowałam przestawić moje kocie towarzystwo na Orijen i jakiś puszek na brzuszku Alonzo się wtedy pojawił. Tym razem zakupiłam Acanę ale Alonzo uprawia na razie strajk głodowy i grzebiąc łapą wokół miski pokazuje, gdzie ma tę karmę. Podjada tylko mokrą. Ja jednak troszkę poczekam, bo ma z czego schudnąć. :ryk: Inne szybciej potrafią zaakceptować zmianę ale Alonzik ok godziny 5-tej nad ranem budzi mnie i prowadzi do miski. A jej budzenia nie da się przespać! Drugie budzenie jest rano, ponieważ dla niej sobota i niedziela nie istnieją. Podobnie będzie po zmianie czasu. Pobudka ok. 6-ej rano zapewniona. Charakterku nie miała łatwego od dzieciństwa. Potrafiła wskakiwać na plecy człowieka, który pozostawał w pozycji stojącej i trzymała się pazurkami, żeby oczywiście nie spaść. Ma również na swoim koncie kilkakrotne zdemontowanie karnisza do firanek, bo wchodziła tam i układała się na nim. Obciążenie maleńkiej koteczki karnisz wytrzymywał ale nieco większej niestety nie. Feliway jest często włączany ponieważ trafiają do mnie tymczasowo kociaki i nie zawsze jest od razu akceptowany.

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Nie paź 23, 2011 16:31
przez kotx2
czejsć :piwa:

Re: CZTERY KOTKI I KOCUR PIĄTY CHCĄ SIĘ PRZEDSTAWIĆ

PostNapisane: Nie paź 23, 2011 18:33
przez Danusia
Jakie piękne koteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
az miło popatrzeć na taką gromadkę :ok: