jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 22:59 jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Drodzy Forumowicze,
przeczytałam uważnie wszystkie informacje o oswajaniu dzikich kotów. Mam dwa takie - mają 4,5 miesiąca a są u mnie od 6 tygodni. Są już całkiem nieźle oswojone i raczej nie są zestresowane -bawią się (czasem nawet w zabawie wskakują mi na kolana), jedzą z ręki ale nie dadzą się dotknąć. Odskakują spłoszone albo co najmniej robią kroczek w tył ze zdziwioną miną (to wtedy gdy dotknę ich w trakcie zabawy). Nie naprzykrzam im się nadmiernie, rozmawiam z nimi, zainstalaowałam nawet Feliwaya, ale nie udaje mi sie przełamać tej rezerwy. Co zrobić aby dały się pogłaskać?

Andora

 
Posty: 4
Od: Śro wrz 21, 2011 16:23

Post » Śro paź 05, 2011 2:11 Re: jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Z moich doświadczeń wynika, że koty gorzej się oswajają w parach czy w grupie kotów. Towarzystwo własnego gatunku zapewnia im bodźce i nie muszą się tak garnąć do człowieka. Zawsze, kiedy dziczkowi u mnie kończyła się kwarantanna w łazience i kot (niby już całkiem proludzki) wychodził na mieszkanie do innych kotów, to następował regres.
Rozumiem jednak, że rozdzielenie nie wchodzi w grę. Można więc "głodnego" kotka wabić na przysmak, szynkę czy coś. Ważne, żeby kawałki były małe i żeby sam kot nęcony zapachem chodził za Tobą. Przy okazji wabienia przysmakiem można cmokać, może akurat kot zechce skojarzyć, ze na cmokanie (czy inny odgłos) opłaci się przychodzić. Oprócz tego głaszcz przy jedzeniu, jeśli się da. Można tez przełamywać bariery w zabawie. Patyczek czy myszka i kot nawet może nie zauważy, że raz został pogłaskany, drugi trzeci, a potem jest coraz mniej strasznie ;)

Powodzenia! :ok:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro paź 05, 2011 6:45 Re: jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Ja przetestowałam oswajanie na siłę..ale wtedy warto się zaopatrzyć w rękawiczkę..
Kot się wzbrania, kurczy , ucieka..ale jak ma zadatki na miziaka..włącza mu się motorek.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 05, 2011 6:51 Re: jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Ja też widzę, że oswajanie "na siłę" daje dobre efekty.
Jak najwięcej kontaktu z człowiekiem, jak najwięcej dotykania, mówienia.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro paź 05, 2011 6:54 Re: jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

becia_73 pisze:Ja przetestowałam oswajanie na siłę..ale wtedy warto się zaopatrzyć w rękawiczkę..
Kot się wzbrania, kurczy , ucieka..ale jak ma zadatki na miziaka..włącza mu się motorek.

Potwierdzam, Białasek z Fundacji KOT to dzieło Beci, była dzika dzicz, jest super miziak :wink:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 05, 2011 7:13 Re: jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Można też sprowokować kotka, żeby sam dotykał człowieka .
Położyć się i tak umieścić (na sobie) ulubiony przysmak kotka (głodnego) tak aby musiał na niego wejść, aby po niego sięgnąć.
To metoda dobra dla starszych i łakomych.

Albo położyć się po ciemku(wtedy młode kociaki są najodważniejsze) i czekać, aż kotki zaczną z ciekawości nas obwąchiwać i dotykać łapkami.

Oswajanie "na siłę" może nie sprawdzić się dla wszystkich kotów -te które nie mają zadatków na miziaka mogą jeszcze bardziej przestać lubić dotykanie przez ludzi.

Nie wiem czy w ogóle można oswajanie przyśpieszyć. Im starszy kociak tym to trwa dłużej. Chyba trzeba jednak dostosować się do tempa narzuconego przez kota (a już mały kociak ma swój charakterek).

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 05, 2011 19:48 Re: jak przyspieszyć oswajanie dzikich kotków?

Dzięki za rady i wsparcie. Koteczce włącza się motorek nawet przy szczególnie ekscytującej zabawie (jest bardzo śmiała i "rozrywkowa"), kotek jest natomiast lekko introwertyczny i w nią wpatrzony. Ciągle się nawołują (jak im się zdarzy rozłączyc na chwilę) - gdybym umiała tak "gruchać" może już byłoby po problemie...
:)

Andora

 
Posty: 4
Od: Śro wrz 21, 2011 16:23




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, xCatmosphere i 169 gości