Mam problem z kotem z sasiedztwa, ktory przylazi na podworko i terroryzuje wszystkie nasze koty

3 domowe kotki boja sie wychodzic z domu, bo sa regularnie napastowane przez tegoz kocura, bynajmniej nie w celach seksualnych. 4 podworkowce rowniez sie go boją

Ostatnio jedna z kotek wychodzacych wdala sie z nim w bojke i dostala pazurem po oku, ktore teraz jest w kiepskim stanie

Chcialabym sie zapytac Was czy sa jakies sposoby, zeby intruza raz na zawsze przepedzic

Wyganianie go , krzyki, nic nie daja, on wciaz wraca

Sama mam ochote przetrzepac mu skore

Co robic..?