» Śro cze 29, 2011 18:06
Kabaty - kot pierdoła na ruchliwym osiedlu - co robić?
Hej!
Mam do was pytanie. Otóż w mojej okolicy od paru dni błąka się kotka. Młoda, nie więcej niż rok, zadbana, z obróżką. Nie zachowuje się jak kot półdziki, podchodzi do ludzi i się łasi, widać że słabo zna teren. W dodatku to nie wieś, a środek Kabat! Nie wiem, czy komuś uciekła, czy jakiś palant wypuszcza młodego kota na zmarnowanie - z obróżki wnioskuję, że to prawdopodobne. Osobiście widziałam ją raz, nawet podeszła na kici kici. Gryzę się teraz. Co zrobić, jak ją znowu zobaczę? Zostawić tak? Ukraść? Młode, ufne, jeszcze wleci pod samochód.
Ostatnio edytowano Czw cze 30, 2011 13:36 przez
inatheblue, łącznie edytowano 1 raz
Przez kolejne sześć dni od stworzenia świata Adam i Ewa ciężko pracowali.
A potem przyszli do Boga i powiedzieli: potrzebujemy antydepresantów.
I wtedy Bóg uczynił kota i widział, że był on dobry.