
nie mieszkam z mamą... nie musi się godzić
Niestety póki co nie mam opcji wzięcia obu kić bo tak bym się nawet nie zastanowiła. Po pierwsze mnie i mojego TŻ-a nie ma po 13 h w domu, a po drugie jesteśmy od roku w fazie remontu i nie mamy drzwi do żadnego pokoju, a nawet łazienki

. Nie mam możliwości odizolowania ich od mojego kota, który do najmilszych niestety nie należy.
A moja mama.. no cóż... Wnuczek jest dla niej ważniejszy mimo wszystko, a ma tak potworną alergię na kocią sierść i strasznie się dusi. Często bywa u mojej mamy, a ona nie chce go narażać i jestem w stanie to zrozumieć. Jak opiekowała się naszym kotem to musiała u nas nocować więc moja mama odpada.
Zabiorę się za te ogłoszenia tylko ciągle czasu brak!