Co wet powiedział o kastracji.

Byłam w sobotę u weta, żeby obejżał Neska, dał coś profilaktycznie na robale, zaszczepił na wściekliznę i ocenił czy się nadaje "pod nóż".
Wet wprawdzie powiedział, że mógłby już go kastrować, ale odradza pośpiech. Radzi pczekać, aż hormony całkowicię się uaktywnią i kot nabierze więcej masy. Stwierdził, że koty kastrowane zbyt wcześnie bywają "cherlawe". Nesko ma teraz 6 m, poradził poczekoć jeszcze 3-5m. Ja zupełnie nie mam doświadczenia, ale też mi się nie spieszy. Co wy o tym sądzicie, czy nie będzie to za póżno?
Wet wprawdzie powiedział, że mógłby już go kastrować, ale odradza pośpiech. Radzi pczekać, aż hormony całkowicię się uaktywnią i kot nabierze więcej masy. Stwierdził, że koty kastrowane zbyt wcześnie bywają "cherlawe". Nesko ma teraz 6 m, poradził poczekoć jeszcze 3-5m. Ja zupełnie nie mam doświadczenia, ale też mi się nie spieszy. Co wy o tym sądzicie, czy nie będzie to za póżno?