Ptyś FeLV+

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2011 19:57 Ptyś FeLV+

Kocurek rozsypał mi się w ciągu kilku dni. Stał się osowiały, nie interesował się jedzeniem, leżał tylko w jednym miejscu.
W niedzielę miał 40 stopni, podałam 20mg Tolfedine, a w poniedziałek pojechałam do weterynarza.
Po południu w poniedziałek miał hipotermię i to nie zmieniło się do dziś.
Mocno podwyższona amylaza, trochę ASPAT
Nerki, ALAT, cukier w normie.
Oprócz tego anemia - niski hematokryt, hemoglobina i erytrocyty.
Leukocyty w normie.

Dostał antybiotyk, przeciwzapalny, Kreon na trzustkę, podskórnie podaję ciepły płyn Ringera.
Trochę je, ale bez entuzjazmu. Nie widzę żadnej reakcji na leki.
Źle z nim, a wetka mówi, że to są dość dziwne wyniki i nie wskazują na nic konkretnie.
W czwartek ma go znów obejrzeć, pewnie poda antybiotyk, może nakłuje brzuszek. Ale porusza się zupełnie po omacku.
Kotek ciągle ma niską temperaturę, w południe 36,4.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Ostatnio edytowano Wto kwi 12, 2011 16:28 przez wania71, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro kwi 06, 2011 9:14 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

:?:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro kwi 06, 2011 9:17 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Może wklej wyniki i napisz w tytule że anemia?
Ja się nie znam, mogę kciuki potrzymać tylko. :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro kwi 06, 2011 9:32 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

ile ma lat? długo u Ciebie?
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 06, 2011 9:35 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

U mnie od roku, a ma może 3-4 lata.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro kwi 06, 2011 9:37 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Nie zjadł czegoś toksycznego? Kwiatka ? Dotąd był zdrowy?
AnielkaG
 

Post » Śro kwi 06, 2011 9:39 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Był zdrowy, wielki, gadatliwy, a teraz nie je, nie pije, leży jak zwłoki, ma wielki brzuch, chudy grzbiet, zatacza się gdy wstanie.
W tej chwili ma wreszcie normalną temperaturę 39 stopni.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro kwi 06, 2011 11:34 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Czy miał testy na wirusówki?
Wet macał ten brzuszek?
Może się przytkał - podajesz coś na kłaki?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 06, 2011 11:55 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Chciałabym, żeby się po prostu przytkał, ale to wygląda znacznie gorzej.
Testów jeszcze nie robiłam.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro kwi 06, 2011 11:58 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

To chyba trzeba będzie i koniecznie obmacać brzuszek.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 06, 2011 12:00 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

kota7 miała kiedyś tymczasa z podejrzeniem FIP-a, który okazał się hemobartonellozą.
Jakoś mi się ta anemia tak skojarzyła. Tutaj o tej chorobie:
http://pl.euroanimal.eu/Hemobartoneloza_kotów_(Klinika_Weterynaryjna_%22Therios%22)
Może wizyta u innego weta?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro kwi 06, 2011 12:04 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Tak, hemobartonella też mi przyszła do głowy.
Ale tak czy siak, wizyta u weta konieczna. I to jak najszybciej.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 06, 2011 12:18 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Białko całkowite i albuminy zbadajcie.

Hemobartonellozę leczy się np. unidoksem, może warto zastanowić się nad podaniem tego? Bo w badaniach ten pasozyt może nie wyjść (pojawia się i znika, poza tym nie każdy wet potrafi go zobaczyć).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 07, 2011 13:51 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Co z Ptysiem?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw kwi 07, 2011 14:16 Re: Ptyś chory niewiadomonaco - proszę o radę.

Właśnie się myje. Dzisiaj pierwszy raz od prawie dwóch tygodni zażądał jedzenia i przyszedł się tulić. Brzuchol ogromny, ale kot ma żywsze spojrzenie. Za chwilę jedziemy do weta, krwi dziś nie zbadamy, prawdopodobnie będzie usg i pobranie płynu z brzuszka. Może uda mi się namówić panią wet na test Rivalty. Z tym, że mam o tym blade pojęcie - przeszkoliłam się na youtube, kupiłam wodę i ocet, wetka pewnie mnie wyśmieje. :roll:
Mimo poprawy samopoczucia kota, martwię się, bo nie wynika ona z jakiegoś konkretnego leczenia.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 122 gości