Hmm tak sobie myślę, ilu ludzi się na to godzi. Dla mojej rodziny całkowicie naturalne jest, że w czasie obiadu koty śpią na środku stołu bądź że siedzą koło nas (oczywiście na stole) i jedzą jakieś skrawki dla nich odłożone.
Domyślam się jednak, że wiele osób tego nie toleruje, uważa, że miejsce zwierzaka na pewno nie jest na stole.
Ciekawam, jak to jest u Was..?