Sterylka Zojki już dzisiaj - tak mi jej żal...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 26, 2004 8:19 Sterylka Zojki już dzisiaj - tak mi jej żal...

No i stało się, decyzja podjęta, ale dzisiaj rano ryczałam jak bóbr, tak strasznie mi jej żal.Tyle się już biedna wycierpiała a teraz znowu cały dzień w obcym miejscu, stres, operacja... Ale są i dobre wieści - nie ma białaczki! Co prawda test trzeba powtórzyć ale skoro była w schronisku od małego i się nie zaraziła to jest szansa że przynajmniej ten problem mamy z głowy. Powiedzcie mi proszę czego się spodziewać po sterylce, jak jej pomóc żeby mniej bolało, czym karmić itp. Jeśli macie jakieś doświadczenia w postępowaniu z kicią po sterylce aborcyjnej podzielcie się!

Astana

 
Posty: 1117
Od: Wto sty 06, 2004 13:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 26, 2004 8:35

Astana, ja nie mam doświadczenia z takimi sterylkami ale wierzę, że będzie dobrze. Kicia trafiła naprawdę w cudowne czyli Wasze ręce :lol:
Teraz jeszcze troszkę pocierpi, ale później będzie już tylko coraz lepiej :lol:
Czekam na wieści, jak się czuje kicia po zabiegu.
Ściskam :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon sty 26, 2004 9:10

Żeby mniej bolało? O to kicia zadba sama ;) Tylko w początkowej fazie uważać, żeby nie skakała za bardzo, bo lekko znieczulona jeszcze po zabiegu mogłaby sobie niechcąco kuku zrobić.
Dobrze byłoby przygotować się merytorycznie i praktycznie na ewentualność wylizywania - przyszykować kubraczek na ten przykład lub pilnować non stop (ciężkie do wykonania, ale nie niemożliwe.)

Czym karmić? Tym co dla kota zdrowe - surowe przemrożone mięsko, dobre suche itp. Tylko uwaga! Zaraz po sterylce kicia raczej jadła nie będzie. Nie zmuszać - do 10 godzin się nie przejmować, potem się zacząć uważniej apetytowi przyglądać. Z piciem bywa różnie - zaraz po może nie mieć pragnienia, ale w razie czego referuj - na pewno ktoś podpowie, co dalej ;)


Aha - kicia przed zabiegiem ok. 12 godzin powinna nic nie jeść. Ale o tym na pewno informował Ci wet ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 26, 2004 9:30

Wszystko będzie dobrze, zobaczysz :D
Moja kicia, która dla zasady jest panikarą, zniosła sterylkę bardzo dzielnie.
Co prawda, jak ją odebrałam, to vet powiedział, że będzie spała jeszcze godzinkę, a tu ledwo co zdążyłam włożyć koszyk do samochodu i słyszę takie marniutkie, cichutkie...miauuu... :(

W domu zajęła się sama sobą. Musiałam tylko jej pomóc w drodze do kuwety, bo bardzo chciała iść a sama nie była w stanie.
Rzeczywiście nic nie jadła cały następny dzień ale dużo piła.

Będzie dobrze!!!!

ania7403

 
Posty: 132
Od: Pt paź 10, 2003 12:09
Lokalizacja: Ząbki

Post » Pon sty 26, 2004 11:16

Bedzie dobrze :ok: :ok: Wspaniale, ze nie ma bialaczki :lol:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon sty 26, 2004 11:29

Trzymam kciuki za imienniczke :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Pon sty 26, 2004 14:18

Nie przejmuj się, na pewno wszystko będzie ok. tylko niech nosi kubraczek - moja Ruda nie nosila i sobie szwy rozlizala tak, że dostala gorączki (6 dni po sterylce, cięcie brzucha, byla w ciąży). teraz ma kubraczek, trzy razy dziennie smaruję ja rivanolem w żelu. i patrz co robi z lapką, tam gdzie będzie miala wygolone po weflonie - tez niech nie liże, bo sobie rozpaskudzi, tak jak moja - na to ma z kolei inną maść. Ale poza tym wszystko powinno być ok. Trzymam kciuki :ok:

kate

 
Posty: 44
Od: Czw sty 15, 2004 15:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2004 14:30

Powinno być OK!
Jeśli za bardzo się będzie interesowała szwem można założyc taką plastikową tube - kołnierz na obróżce , bo kubraczki nie zawsze się sprawdzają. Nastepnego dnia mozna podać kroplówke, bo jednak kotka będzie osłabiona. No i koniecznie z nią być i obserwować , przytulać. Pomóc wejść do kuwety. Jeśli uda Ci się usnąć , rano powinna już chodzić w miarę normalnie. Na noc najlepiej żeby była w jednym pomieszczeniu (z kuwetą) a nie chodziła po domu, bo zechce sie gdzieś zaszyć jak będzie miała taką możliwość.
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon sty 26, 2004 15:56

Z pewnością wszystko przejdzie sprawnie i dobrze. Moja kotka jest 2 tygodnie po sterylce i żeby nie wygolone futerko śladu by nie było. Pare godzin kotka nie jest sobą a potem już cieszy każdy postęp, jak zaczyna jeść, chodzic, mruczeć i bawic się.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon sty 26, 2004 17:14

Bedzie dobrze, trzymamy :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon sty 26, 2004 18:32

Będzie dobrze :ok:
Moja Kissa już na drugi dzień miała obsesję na punkcie szwów, więc 10 dni spędziła w kaftaniku.
Daj znać co u kici

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 26, 2004 18:35

Astana, co u Zojeczki???

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot], puszatek i 65 gości