Kotu śmierdzi z pyszczka !!!! Dlaczego????

Mojemu ok. 2-3 letniemu kotu bardzo śmierdzi z pyszczka. Nie mam pojęcia co może być tego powodem.
Trzy tygodnie temu miał wyrwanego pękniętego kła i czyszczone zęby. Vetka mówiła, że śmierdziało mu bo miał bardzo dużo kamienia. Niestety po czyszczeniu śmierdzi mu dalej. Hiszpanek jest kotem któremu nie mam szans myć paszczęki.
Czy ten smród może być objawem jakiejś choroby? Ostatnie badania krwi w zasadzie wyszły mu dobrze - tylko parametry wątrobowe były leciutko powyżej normy.
Może ktoś ma jakiś pomysł??

Pokazałabym wetce koniecznie jeszcze raz kocurka.
Po 3 tygodniach od czyszczenia dziąsła powinny być już dawno zagojone.
Ale może nie są?
Może się w nich nadal toczyć silny stan zapalny a to wymaga leczenia - bo samo nie przejdzie a jest i dokuczliwe dla kota i niebezpieczne. No i będzie coraz gorzej.

Dodatkowa sprawa - 2-3 letni kot i aż tak silny kamień?
To może sugerować że ogólnie z tymi dziąsłami już dużo wcześniej był problem.
I nie tyle kamień spowodował stan zapalny - co stan zapalny przyspieszył odkładanie kamienia.
Na pewno wet powinien te dziąsła szybko zobaczyć i ocenić.

Te badania krwi kiedy robiłaś?
Jakie były leukocyty?
Nerki też były sprawdzane?

Hiszpanek był kotem wolnozyjacym i po przejściach - m.in. Miał peknieta miednice i mu się zle źródła wiec ma taki sztywny, mechaniczny krok.
Badania krwi były robione przy okazji czyszczenia. Wszystko wyszło ok - i nerkowe i leukocyty.
Vetka widziała go w środę - stwierdziła, ze zeby są czysciutkie a dziasla ok. Ze wg niej wszystko jest w porządku a może mu smierdziec bo miał szew po wyrwaniu kla i tam się zbierało jedzonko. Szew usunęła a jemu dalej śmierdzi.
Zapomnialam napisać, ze mu przy okazji tych badań wyszedł FIV+

Podniose - może ktoś coś podpowie

Nikt nie ma pomysłu?

Mojemu kotu,strasznie śmierdziało z pysia,okazało się że miał zepsute zęby(ropa w dziąsłach brr) miał wtedy ok 10-11lat.zębiszcze zostały wyrwane od tamtego czasu spokój(ok 3 lata narazie)

mojej Misi też śmierdziało z pyszczka miała 4,5 roku -po wnikliwych badaniach również FELV I FIF wyszły dodatnio-białaczka :evil:

. Niestety po 21 dniach odeszła. Nie chcę Ciebie straszyć ale koniecznie idź do innego weta i niech ją jeszcze raz obejrzy. Trzymam kciuki :ok:

Irlandzka Myszka pisze:Zapomnialam napisać, ze mu przy okazji tych badań wyszedł FIV+

I bardzo być może tu leży problem.
Czy kot po zabiegu sanacji paszczy miał podany antybiotyk? Jaki i jak długo?
Piszesz, że w wynikach bad. krwi podwyższone wyszły parametry wątrobowe - a jaki jest poziom limfocytów?
Koty z FIV gorzej przechodzą różne infekcje. Rany pozabiegowe mogą się dłużej i trudniej goić. Niewykluczone, że paszcza nie chce się prawidłowo zagoić. Również stan zapalny wątroby i/lub dróg żółciowych może powodować `brzydki chuch`.
Tak, czy inaczej kota powinien obejrzeć wet, żeby ustalić, czy to paszcza, czy wątroba może być przyczyną zapachu z pyszczka.
Czy kot dostaje jakieś preparaty na podniesienie odporności? Jeśli nie, to uważam, że powinien - wszystkie moje FIV-ki dostają.

Dzięki za odpowiedzi.
Luty-1 tak jak pisałam wcześniej Hiszpanek ma zeby czyste i zdrowe, dziasla tez w porządku.
Ulu-Misiu wyniki badań są ok, Samopoczucie super, apetyt wysmienity (w ciagu miesiąca przytyl prawie 600 g). Wetka do której obecnie chodzę z moimi kotami jest najlepsza z najgorszych-tzn ze lekarze tutaj są beznadziejni ale ona jest mniej beznadziejna od innych.
Dlatego pytam na forum - może ktoś mądry podpowie.

posłuchaj Agn-to dobra wrózka kocia-mnie bardzo pomogła :ok:

Agn pisalysmy równocześnie. Od normy odbiegały następujące parametry:
Globuliny 46 g/L (25-45)
Alk Phos 26 U/L (0-25)
ALT 48 U/L (0-40)
Podaje jeszcze limfocyty bo pytalas 6,24 (1,5-7,0).
Konsultowalam wyniki badań z vetka i z Osoba z forum, która ma ogromna wiedzę i bardzo dużo mi pomogła - obie stwierdziły, ze wszystko jest ok i nie ma się co przejmować tymi odchyleniami.
A Hiszpan mnie dalej zabija oddechem :evil:

Ps Beta glucan w drodze - zamowilam i czekam na dostawe
Antybiotyk dostawał ale muszę sprawdzić jaki - jestem w pracy
Serdecznie Ci dziękuje ze zajrzalas tutaj - wszystkie Twoje posty dot Fivkow przeczytałam i stad ten beta glucan.
Tak teraz myśle pod wpływem Twojego postu i chyba nie do końca wyleczona została sprawa w paszvzy bo jak mu w środę sciahala szwy to poszło trochę krwi i może to się paprze.

cukrzyca - też jest zmieniony zapach z pyszczka.
Sprawdź poziom glukozy - on skacze bardzo w stresie i jak coś pewniejszy jest poziom fruktozaminy.

Agn pisze:...
Tak, czy inaczej kota powinien obejrzeć wet, żeby ustalić, czy to paszcza, czy wątroba może być przyczyną zapachu z pyszczka.
...

Agn, ale kot jest w IRL. IRL znaczy mniej więcej Burkina Faso.

Kotu śmierdzi z pyszczka !!!! Dlaczego????

Kto przegląda forum