Zarośnięte oko kotka:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 03, 2010 18:38 Zarośnięte oko kotka:(

Witam. We wrześniu sąsiad przyniósł moim rodzicom znalezionego kotka. Miał 3 tyg, koci katar i zaklejone oczka :( Był bardzo zapchlony, nie umiał sam jeść więc karmiłam go co 2-3 godziny pipetą. Ponad miesiąc jeździłam z nim po wetach, zastrzyki, maści i sama nie wiem co jeszcze. Niestety przez niekompetencję jednego z lekarzy kotkowi zarosło jedno oczko. Ja nigdy nie miałam kota - w dodatku chorego i nie miałam pojęcia, że przy ropie w oku i zaklejaniu się powiek trzeba to rozklejać, bo ropa je uszkodzi. Lekarz zapewniał , że wystarcza zastrzyki i maść i będzie dobrze:/ gdy trafiłam w końcu do kompetentnej lekarki, która oczko rozkleiła, okazało się że trzecia powieka zarosła i pojawiła się narośl, która całkowicie oczko przykrywa, Na szczęście dla kotka drugie oczko wyzdrowiało i jest teraz wesołym i przytulaśnym kocurkiem. Ale boję się kolejnej wizyty u weta, bo nie wiem co z tym zarośniętym oczkiem robić. Powieki otwiera, ale trzecia powieka przyrosła do tych wierzchnich i całe oko zakrywa mleczna błona. Czy kotek może z tym , żyć, czy trzeba to oko usunąć?? Jeśli to niekonieczne wolałabym zaoszczędzić mu bólu i stresu, a po moich doświadczeniach z wetami nie mam do nich zaufania:/ Pomocy!!

anita1833

 
Posty: 1
Od: Pt gru 03, 2010 18:01

Post » Pt gru 03, 2010 19:07 Re: Zarośnięte oko kotka:(

Niestety-taka odpowiedź dać Ci może tylko wet-okulista!
W warszawie jest doskonały lekarz-dr Garncarz,na Śląsku-dr Gierek.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt gru 03, 2010 19:40 Re: Zarośnięte oko kotka:(

Ja mam taka kotkę.Ktos wrzucił mi na podwórko umierające maleństwo, które jakos dało się wyleczyć z kociego kataru zostały "tylko" te oczy.Leczyłam je bardzo intensywnie i długo ( krople 8 razy dziennie) ale niestety gorsze oczko pękło i trzeba było je usunąć, choć podobno czasami tak bywa że koty żyją z takim okiem i nic się złego nie dzieje. Drugie oko ( to lepsze) wraz ze wzrostem kotki sie poprawiało bo oko rosło i ta "błonka" robiła sie coraz cieńsza.Kotka ma w tej chwili 2,5 roku i jest szalonym kotkiem :lol: Tak więc nie bój się iść do weterynarza i trzeba próbować leczyc oko.
Tutaj jest historia Oczkowej (film jest z 2009 roku).
http://www.youtube.com/watch?v=2YZmHNz2CAw
ObrazekObrazek

Sattva

 
Posty: 81
Od: Śro sty 28, 2009 19:54

Post » Pt gru 03, 2010 19:45 Re: Zarośnięte oko kotka:(

I ja mam taką kicę :) żyje z tym oczkiem, nie usuwamy ,bo nie ma takiej potrzeby.
Skąd jesteś?
Jakbyś była z pomorskiego , to w Gdańsku jest dr Pikiel - koci, psi okulista.
Jest kompetentny :)

Pamiętam jak konsultował moją kicę z tym oczkiem, odradzał usuwanie błony, bo oko i tak pokryje się gojąc "bielmem" .
Wiem , że na forum ktoś ostatnio takową błonę usuwał, tylko nie pamiętam wątku i tego jak to się zakończyło , musiałabyś poszukać.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 186 gości