Zdarza się

. Murzynek (w wieku Nesco wyglądał jak on) też tak miał. Niedługo po tym, jak skończył 5 miesięcy, zaczął po prostu szaleć, nie tylko kopulował z czym się dało, ale do tego przejawiał agresję, a oczka chwilami miał zupełnie nieprzytomne. I też nie znaczył - na szcęście

. Podejrzewali go wręcz o chorobę psychiczną. No i kastracja w wieku 6 miesięcy zakończyła problemy definitywnie. Hormonki szalały po prostu

. A jajeczny to był wg. wetki jak ponad roczny kocur.
Tak, ze prawdopodobnie Nesco też taki przedwcześnie dojrzały. Wtedy z kastracją nie ma co czekać za długo. Ja nawet żałowałam, że i tak czekałam za długo i kocio niepotrzebnie się męczył sam ze sobą.