Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
oregano pisze:Chciałabym jeszcze dodać, że jest dodatkowy problem - kompletny brak umiejętności oszczędzania, niecałe 3 lata temu sprzedali mieszkanie, dodatkowo pożyczyli niemałą sumę pieniędzy i po prostu w głowie mi się nie mieści, jak teraz mogą nie mieć pieniędzy (a nawet długów, których wcześniej narobili, nie pospłacali). Dla mnie to jest jak jakaś chora szajba wydawania ogromnych sum na zwierzęta, których one wcale nie potrzebują - psiaki są zbyt grube, przekarmione, w przypadku zwierząt kupowana jest każda rzecz, której - jak im się mylnie wydaje - "potrzebują" i bynajmniej nie chodzi to o podstawowe sprawy, jak szczepienia, zwykła karma itp. Jeśli kilka kotków czy piesków lubi akurat tylko najdroższą karmę, dodatkowo rarytasy jak świeże mięsko najlepszej jakości itp. to oczywiście musi to być kupione...Rozumiem, że ktoś, kto ma stałą pracę, niezłe dochody i jednego ukochanego pupilka, to chce mu dogodzić, ale jeśli zwierząt jest ponad 30, to chyba jest gruba przesada...A tutaj lada moment nie bardzo będą mieli czymkolwiek wyżywić te zwierzęta, przyzwyczajone dodatkowo do tego, że natychmiast dostają to, czego akurat chcą...
CO ROBIĆ???
oregano pisze:(...) Do kotów doszły jeszcze psy, kotów jest chyba 25 a psów 11, sytuacja jest w tej chwili straszna, posprzedawali wszystko co mieli, zwierzęta nie mają już właściwej opieki, bo bez pieniędzy i przy takiej ich ilości nie da się tego zapewnić. (...) Niestety już właściwie nie są w stanie zwierząt wyżywić ani zaszczepić itp. Dodatkowo nie mają prądu (wyłączony, nie płacili rachunków,zalegają na bardzo dużą kwotę)i nawet nie mają jak ogrzać domu, a nadchodzą chłodniejsze dni:( Bardzo proszę o porady, co powinnam zrobić w takiej sytuacji, może ktoś mi coś sensownego podpowie. Z góry dziękuję za wsparcie i jakieś sensowne pomysły...
oregano pisze:Dla mnie to jest jak jakaś chora szajba wydawania ogromnych sum na zwierzęta, których one wcale nie potrzebują - psiaki są zbyt grube, przekarmione, w przypadku zwierząt kupowana jest każda rzecz, której - jak im się mylnie wydaje - "potrzebują" i bynajmniej nie chodzi to o podstawowe sprawy, jak szczepienia, zwykła karma itp. Jeśli kilka kotków czy piesków lubi akurat tylko najdroższą karmę, dodatkowo rarytasy jak świeże mięsko najlepszej jakości itp. to oczywiście musi to być kupione...Rozumiem, że ktoś, kto ma stałą pracę, niezłe dochody i jednego ukochanego pupilka, to chce mu dogodzić, ale jeśli zwierząt jest ponad 30, to chyba jest gruba przesada...A tutaj lada moment nie bardzo będą mieli czymkolwiek wyżywić te zwierzęta, przyzwyczajone dodatkowo do tego, że natychmiast dostają to, czego akurat chcą...
CO ROBIĆ???
oregano pisze:dojrzewam do kategorycznej decyzji o zgłoszeniu sprawy do odpowiednich służb, nawet kosztem tego, żeby mama nie odzywała się do mnie do końca życia...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Monikkrk, Tundra i 125 gości