FAN Merlin - robaki zjadały go żywcem... Koniec historii (*)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 13, 2008 8:55

Byłam wczoraj z Merlinem w lecznicy.
Jest lepiej, sam już je.
Kryształów w moczu nie stwierdzono.
Niestety wieczorem (chyba po wyciskaniu moczu do badania) zaczęła kapać krew.
Dostaje leki przeciwkrwotoczne...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie gru 14, 2008 11:26

:(
Dużo głasków dla Merlinka, to taki dzielny kotek... Trzymam kciuki za zdrówko :ok:
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Nie gru 14, 2008 12:58

Z Merlinkiem już jest lepiej.
Ma apetycik, nawet duży.
Pewnie chce nadrobić zaległości.
No i w sikach nie ma juz takiej dużej ilości krwi...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon gru 15, 2008 9:41

Trzymaj się Merlinku,
wielkie :ok: za twoje zdrówko
Kacper ["] i Albercik ["]
Obrazek Obrazek

borosia

 
Posty: 1108
Od: Śro wrz 06, 2006 7:04
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon gru 15, 2008 16:48

o jej :( nadrabiam z czytaniem a tu tak sie porobilo :(
Merlinku kochanie no co ty,zdrowiej szybciutko malenki :ok:
Duzo,bardzo duzo glaskow dla ciebie serduszko kochane i wciaz mocno kciuki trzymam :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Śro gru 17, 2008 20:47

Witaj Merlinku,jak twoje zdrowko?? Co u ciebie??
Lucynko napisz cos
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Śro gru 17, 2008 20:49

Trzymam kciuki!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw gru 18, 2008 19:20

Czesc Merlinku,a gdzie Borosia?? nie zajrzala dzisiaj??
Merlinku co u ciebie,jak sie czujesz maly??
Ciotka sie martwi a tu zadnych wiesci... :(
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Czw gru 18, 2008 23:39

Nie jest jeszcze rewelacyjnie, ale przynajmniej w normie. Krwi w moczu nie ma już wcale. Apetyt nie najlepszy, jednak nie trzeba go już karmić strzykawką - je sam. Po odsiusianiu rano i wieczorem, w ciągu dnia z niego nie cieknie. Jest jeszcze osowiały, dużo śpi, ożywia się jedynie w porze karmienia.Myślę jednak, że chłopak jest dzielny i wyjdzie z tego. Zastanawiamy się tylko jak uchronić go przed podobną sytuacją w przyszłości, żeby znów suwając pupą po podłodze nie załapał jakichś bakterii. :cry:
Obrazek Obrazek

szamanka

 
Posty: 401
Od: Wto mar 04, 2008 14:50

Post » Pt gru 19, 2008 1:34

Merlinku kochany trzymaj sie dzielnie koteczku ciotka sie martwi bardzo i trzyma mocno kciuki za ciebie :ok: :ok: :ok: :ok:

Wydaje mi sie ze najlepszym zabezpieczeniem dla Merlinka byloby zakladanie mu pampersow,wiem ze nie sa tanie ale nic innego mi do glowy nie przychodzi.Moze by spytac Kiczke,ona uzywa pampersy dla Pynia caly czas,moze dostaje gdzies taniej.Zaraz do niej napisze,ale wydaje mi sie ze to uchroni Merlinkowa pupe i pecherz.
Merlinku serduszko kochane duzo glaskow i buziakow ci przesylam :1luvu: :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Pt gru 19, 2008 13:14

Ja po wielu eksperymentach używam pieluszek Huggies 1 od 2-5 kg - 28 szt. w paczce. Pynio waży 4 kg. Nigdy nie spadały mu te pieluszki, mają dobrze wyplofilowane boczne zapięcia, rzepy trzymają świetnie, są miekkie i dobrze przylegają do kociego tyłeczka. Kupuję je w Carrefurze- ostatnio podrożały do 18 zł, trzeba szukać w dużych centrach handlowych, kiedyś w Leclerku były tańsze, szukałam w internecie-doliczajac przesyłkę nie opłacało się.
Oczywiście w pieluszcze wycinam otworek o średnicy 1,5-2cm i oklejam go plastrem fizelinowym( małymi kawałeczkami) bo inaczej sypie się po mieszkaniu proszek z pieluszki. Nigdy Pynio nie miał odparzeń, a funkcjonuje w tych pieluszkach już 2 lata.
Przesyłam dla Merlinka dużo głasków, Merlinku jak najszybciej zdrowiej!!!

kiczka

 
Posty: 20
Od: Śro paź 08, 2008 15:12

Post » Sob gru 20, 2008 13:09

Witam Merlinka kochanego,mam nadzieje ze juz jest lepiej.Merlinku kochanie jak sie dzis czujesz?? Ciotka sie martwi a tu zadnych wiesci :(
Bardzo mocno cie przytulam kochany i duzo,duzo glaskow dla ciebie!

Lucynko czy zastanawialas sie nad tymi pieluszkami??
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Sob gru 20, 2008 15:29

na pewno trzeba będzie pomyśleć nad jakimś zabezpieczeniem dupki Merlina.
Na początku zakładałyśmy mu pampersy, ale bardzo szybko je zdejmował.
Może trzeba wymyślić jakiś inny sposób zakładania.
Myślałam też o takich ceratkowach majteczkach dla niemowląt, do których można by podkłady zakładać...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie gru 21, 2008 3:47

Merlinku zdejmowales pampersy? :D
Musisz cos nosic na dupce zebys juz wiecej nie chorowal szkrabku kochany.
Lucy jak on sie teraz czuje,jest juz jakas poprawa od wczoraj??
Duzo cieplusich miziakow i buziakow dla Merlineczka poprosze :D
Obrazek ObrazekObrazek

sarra

 
Posty: 1896
Od: Czw paź 09, 2008 1:40
Lokalizacja: UK

Post » Nie gru 21, 2008 11:33

dużo głasków dla Merlinka i nie choruj koteczku
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 215 gości