S.K.NIEKOCHANE VII-nowy wątek i nowy ''prowadzący'

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 24, 2008 9:14

Jagódka :crying:
co sie mogło stac
umarła trak szybko :(
tak długo trzymała sie w schroniskowej klatce
umarła kiedy miała juz dom :(
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lip 24, 2008 9:15

:cry: :cry: :cry:

(')
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lip 24, 2008 9:52

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
[*]
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw lip 24, 2008 10:03

Pani kucharzowa jest wspaniała osoba, przesiedziała z nia w łazience poł nocy :(
Od 4.30 rano byłysmy w kontakcie.
Biedna Jagodzia :cry:
Przeciez ona była w schronisku z 2 miesiace :cry:
Poddała sie we własnym domu.

Mam nadzieje,ze Jeżynce nic sie nie stanie.
Jest pełna werwy, rozrabia, szaleje, je, ale będzie bacznie obserwowana.
Ostatnio edytowano Czw lip 24, 2008 10:22 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 10:10

Martwie sie, bo Kleopatra tez cos słabowita :(
dzis dostała antybiotyk
Lufka tez-kicha. Tez na antybiotyku :(

Malentasy poszczepione wszystkie-teraz trzymac kciuki,zeby im sie udało.

wczoraj do domku pojechał jeden z elegancikowatych chłopaczków, drugi siedzi sam i sie drze, mruczy na rekach jak najety.

Tri zarezerwowana, bierze ja do domu jeden z młodych pracowników-juz ma od 4 lat schroniskowego psiaka.

Na kociarni ogolnie nienajgorzej.
Kleksik-dzikawy chłopak, Balbinka,Klakier,Tosia i nawet Szarka cos zjadły.
Tylko nie wychodza z szafek :(
Bozenka tylko nie chciała jeść :(

Kawusia łazi i wyrczy-az mi jej zal, ona strasznie zle reaguje na tą ilosc kotów, wiec albo sie tłucze, albo sama w kacie na deszczu siedzi :(

Zuzia juz nawet do okraglaka włazi.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 10:16

acha i jeszcze dzwoniła do mnie pani pytajac o Ziutka

zaginal jej podobny kot-zaraz tam jedzie-ma nadzieje,ze to on,
a nawet jesli nie-to chce ziutka adoptowac.
Byleby tylko nie uciekał

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 10:24

Mała1 pisze:Pani kucharzowa jest wspaniała osoba, przesiedziała z nia w łazience poł nocy :(
Od 4.30 rano byłysmy w kontakcie.
Biedna Jagodzia :cry:
Przeciez ona była w schronisku z 2 miesiace :cry:
Poddała sie we własnym domu.

Mam nadzieje,ze Jeżynce nic sie nie stanie.
Jest pełna werwy, rozrabia, szaleje, je, ale będzie bacznie obserwowana.



taka szkoda :( , tak żal tych co odchodzą już we własnym wymarzonym domku
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lip 24, 2008 10:26

to ja trzymam kciuki za Ziutka bardzo mocno :ok:
i za zdrowie Jeżynki i małego Magika który też wymiotuje i reszte kociatych :( nie chorujcie już nam ogonki co ?? :(

nie moge przestać myśleć o Jagodzi to takie niesprawiedliwe :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Czw lip 24, 2008 10:32

Jagódka [*] :(
ki czort? co to za cholerstwo? Zefirek też nie miał rozwolnienia, sam szedł pić i jadł nawet. To takie troszke podobne chyba...

Cieszę się natomiast z nowego domku Bonaventurki. Na pewno będzie miał tam bardzo dobrze. Myślę, że Bono szybko dogada się z szaloną Emilką :wink:

A moja Figuś dziś wieczorem dostaje ostatnią tabletkę. Mam nadzieję, że jej katar przejdzie. Ale wet stwierdził, że i tak trzeba jej wyczyścić zęby, bo katar może się także z tego brać, że kamień i z tego jakieś zapalenie. Zobaczymy, jak wrócę.

moony

 
Posty: 486
Od: Sob mar 29, 2008 13:54
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 11:48

to chociaz tyle na poprawe ciut nastrojów
...cyt..sms...

Bonawentura super, wczoraj pieknie go wyczesałam.
Uwielbia czesanie,wogole straszny z niego piescioch.
Wszystko oki.
A Emilka nie moze obok niego spokojnie przejsc, za kazdym razem musi go zaczepić :)))

....

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 12:10

no i Dziutek pojechał do domku :wink:

to nie był kot od Pani, ale postanowiła i tak go adoptowac.
Ciezko było schowac go do transporterka, na razie przestraszony nadal w nim siedzi w domu, bo bardzo przezył ,,łapanke,,.
Pani bardzo fajna, domek niewychodzacy, myslę,ze bedzie cierpliwy w czekaniu na to az chłopak sie wyluzuje.

w tym samym czasie ktos przyniosł małe burasiatko do schronu-tez pojechało z Dziutkiem :wink:

jestem z domkiem w kontakcie
Ostatnio edytowano Czw lip 24, 2008 12:25 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 12:23

Powodzenia Dziutku :ok:
alez fajny dom sie trafił :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw lip 24, 2008 12:35

Mała1 pisze:no i Dziutek pojechał do domku :wink:

to nie był kot od Pani, ale postanowiła i tak go adoptowac.
Ciezko było schowac go do transporterka, na razie przestraszony nadal w nim siedzi w domu, bo bardzo przezył ,,łapanke,,.
Pani bardzo fajna, domek niewychodzacy, myslę,ze bedzie cierpliwy w czekaniu na to az chłopak sie wyluzuje.

w tym samym czasie ktos przyniosł małe burasiatko do schronu-tez pojechało z Dziutkiem :wink:

jestem z domkiem w kontakcie


ta Pani wzięła Burasiątko do domu razem z Dziutkiem? :D



Obrazek

Miałam słabość do chłopaka-podobny do mojej Kwitki :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lip 24, 2008 12:41

tak :D

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 24, 2008 12:47

Dziuteńku niech Ci sie wiedzie kochany , teraz już masz Swoj włąsny dom i na dodatek kolege lub koleżanke :wink: strasznie sie ciesze :P :P :P :P :P :P

Iwona napewno Kwitka w domu jest ?? :twisted: dyć to jej klon :D 8) :D
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, Meteorolog1, Myszorek i 84 gości